Trofim Denisowicz Łysenko, największy naukowy autorytet Związku Radzieckiego właśnie przewraca się w grobie. I to za sprawą „dobrej zmiany”. Był dyrektorem Instytutu Genetyki Akademii Nauk ZSRR. Sławę zdobył siejąc groch na skutych mrozem polach Azerbejdżanu i karmiąc gąsienicami gajówkę (łac. Sylvia borin - taki mały ptaszek), aby przemieniła się mu w kukułkę. W zasadzie ograniczał się do agrotechniki (nie licząc prób obalenia teorii Darwina). Za to „dobra zmiana” operuje na organizmach dużo bardziej złożonych.