Jestem pełen podziwu dla siedleckich studentów za odwołanie tegorocznych „Jackonaliów”. Absolutnie nie wierzę w te wszystkie spekulacje o „prawdziwych przyczynach” tej decyzji: że boją się ubiegłorocznej klapy frekwencyjnej, że nie potrafią zdobyć forsy, że organizacyjnie kuleją niczym Prezes. Nie wierzę nawet - co wmawia mi kolega - iż wybory do samorządu studenckiego wygrał tu jakiś pociotek Kononowicza z programem „nie będzie niczego” (który teraz realizuje). Nic z tych rzeczy. Tutejszy uniwersytet stawia na naukę i ta - co szczególnie cieszy - nie poszła w las!