
Wreszcie nastał czas prawdziwego morsowania.
Zwykle zaczynały odlatywać od połowy sierpnia, ale w tym roku jest inaczej. Jakoś dziwnie śpieszno zrobiło się bocianom, bo już w najlepsze trwają sejmiki (nikt czerwonodziobym nie powiedział o wakacjach parlamentarnych?), a wiele już poleciało do ciepłych krajów - o czym mówią najlepiej opustoszałe gniazda. Ireneusz Kaługa, ornitolog z Grupy Ekologicznej, na antenie KRP zauważył, że tegoroczne wczesne odloty bocianów to sytuacja wyjątkowa i od lat nienotowana. Ornitolog nie potrafił jasno wskazać, co jest przyczyną tego bocianiego pośpiechu. Cóż, osobiście na ptactwie znam się marnie, bo np. orła od kury odróżniam tylko po koronie, ale wydaje mi się, że wiem, gdzie leży przyczyna. To zbliżające się wybory!
Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.