„CBOS daje 15 punktów przewagi PiS-owi. Opozycja powinna już teraz zobowiązać się, że po ewentualnej jesiennej wygranej, tę grandę za pieniądze podatników natychmiast skasuje - napisał na twitterze 21 maja naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis.
Okazało się, że ta „granda”, czyli CBOS niewiele się pomyliła, prognozując (w granicach błędu statystycznego) wyborczy wynik PiS, Kukiza, Wiosny i Konfederacji. W przypadku KE rezultat zaniżyła jednak aż o 10 procent. To ostanie to poważne potknięcie. Ale i tak znacznie mniejsze niż w przypadku sondażowni, na którą przed wyborami powoływał się Tomasz Lis: „KE - 44%, PiS - 33%. Prawie 11 punktów procentowych przewagi Koalicji Europejskiej nad PiS. (PiS spadek o 6 pkt w ciągu tygodnia)”.