Jak przespałem historyczny moment

Artykuł drugiej potrzeby

Dariusz Kuziak 2019-06-05 10:50:56 liczba odsłon: 3597

4 czerwca – w co trudno uwierzyć – nie było w telewizji wieczoru wyborczego: prognozy wyników, komentatorów w studiu, transmisji na żywo. Przynajmniej niczego takiego nie pamiętam. Pamiętam, że poszedłem spać.
Co nie znaczy, że nie byłem ciekaw wyników. Ciekaw byłem jak cholera. Od tygodni, ba, miesięcy, nie mówiło się o niczym innym tylko o tych wyborach. Co będzie? Cóż to będzie w Polsce po 4 czerwca? Odpowiedź prawidłowa: 5 czerwca.
Emocje sięgały zenitu. Do zwykłych stresów letniej sesji egzaminacyjnej (romantyzm u Falkiewicza, łacina u Brzuski), uczuciowych rozterek, majowej gorączki, strajku na uniwerku („Solidarność” na nowo zarejestrowana, a NZS nie!!!), doszła wcześniej nierozpoznana choroba na Polskę.

Zostało Ci do przeczytania 50% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 23/2019:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.