Najkrótszą drogą nie zawsze najszybciej dojedziemy do celu. Trochę pokombinować, zwłaszcza w godzinach porannego szczytu - nie zawadzi. Takie wnioski można wyciągnąć z naszego komunikacyjnego miejskiego eksperymentu.
Najkrótszą drogą nie zawsze najszybciej dojedziemy do celu. Trochę pokombinować, zwłaszcza w godzinach porannego szczytu - nie zawadzi. Takie wnioski można wyciągnąć z naszego komunikacyjnego miejskiego eksperymentu.
We wtorek, 29 września o godz. 7.35 wyruszyliśmy jednocześnie pięcioma samochodami z parkingu Carrefoura na osiedlu Warszawska. Uznaliśmy, że z powodu remontu wiaduktu na ul. Warszawskiej właśnie mieszkańcy tego osiedla mają największe kłopoty z dojazdem do centrum Siedlec. Zadaniem było dojechać - zgodnie z przepisami i szanując kulturę jazdy - do centrum: skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Armii Krajowej, zwanym w Siedlcach potocznie skrzyżowaniem przy więzieniu lub pod bankiem.
O rezultatach eksperymentu piszemy w płatnej części artykułu. A są one co najmniej zaskakujące!
najnowsze
popularne