Rozwijamy powiat siedlecki

Międzynarodowe Warsztaty Artystyczne

Rozmowa z Dariuszem Stopą - starostą siedleckim.

Z zestawień, liczb i statystyk jasno wynika, że mijająca kadencja była dla dróg powiatowych wyjątkowo korzystna.

– Mamy prawie 650 kilometrów dróg, więc automatycznie koszty „drogowe” pochłaniają największą część budżetu. Ostatnie cztery lata to była ciężka praca. Dzięki niej przebudowaliśmy ponad 113 km dróg w różnym standardzie, wybudowaliśmy 13,5 km chodników, ponad 12 km ścieżek rowerowych i 4 mosty. Te inwestycje pochłonęły łącznie 103 mln zł. Największe inwestycje to – ulica Łukowska w Grabianowie (za ponad 4 mln zł), budowa drogi ze Zbuczyna przez Tchórzew aż do wsi Izdebki-Kosny (prawie 10 km, koszt 10 mln zł). Były też dwie duże inwestycje na terenie gminy Kotuń i Mokobody – droga z Broszkowa do Żukowa, z Broszkowa przez Kotuń do Żeliszewa. To nasze największe, mogę powiedzieć, że sztandarowe inwestycje w tej kadencji.

Brzmi imponująco. Zdradzi Pan tajemnicę sukcesu?

 – Zdobycie dotacji, przygotowanie wniosków, dokumentacji, a potem rozliczenie tak dużej liczby inwestycji oznaczało dla nas dużo pracy. Udało się dlatego, że zajmował się tym naprawdę dobry zespół ludzi. W naszym Starostwie inwestujemy w swoją kadrę przez szkolenia, studia i dobór poszczególnych osób do konkretnych wydziałów. Szukaliśmy środków tam, gdzie tylko była możliwość. W ciągu czterech lat urzędowania tylko jeden wniosek nam nie przeszedł, na ponad dwadzieścia. Byliśmy skuteczni, składaliśmy wnioski i szukaliśmy pieniędzy, gdzie tylko się dało.

Czy wszystkie drogi udało się wybudować?

– Potrzeby są zbyt duże, jedna, czteroletnia kadencja to za mało. Kolejna będzie już 5-letnia. W swoim komputerze mam dokładną listę dróg powiatowych, które trzeba zmodernizować w przyszłej kadencji. To drogi biegnące po całym powiecie, są na terenie wszystkich gmin. To są drogi, o które zabiegali mieszkańcy. Dla niektórych z nich mamy już dokumentację projektową, dla części dopiero będziemy ją tworzyć. Aktualnie mamy też kilka wniosków o dofinansowanie,w złożonych do różnych instytucji. Tych mieszkańców, którzy na realizację postulatów musieli zaczekać, prosimy jeszcze o odrobinę cierpliwości i wyrozumiałość. Jeżeli utrzymamy takie tempo inwestycji jak w ostatnich latach, to za 5 lat powinniśmy zakończyć przebudowę wszystkich dróg powiatowych.

Nie tylko drogami żyje człowiek…

– Dobre drogi są ważne dla codziennego funkcjonowania mieszkańców powiatu, ale to prawda, że są też inne ważne kwestie. Nie zapominamy o potrzebach naszej Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej w Stoku Lackim. Stworzyliśmy jej filię w Siedlcach, dla mieszkańców tej części powiatu, którzy mieszkają po drugiej stronie Siedlec. Na tle innych powiatów, powiat siedlecki jest powiatem szczególnym, nie tylko z powodu wyjątkowo dużej liczby kilometrów dróg, ale także dlatego, że ma swój ośrodek kultury, i to ośrodek bardzo szczególny, bo znany nie tylko w Polsce, ale i Europie – Dom Pracy Twórczej Reymontówka.

Czy utrzymanie takiej placówki to dla budżetu ciężar?

– Absolutnie nie. Reymontówka robi bardzo dobrą robotę, jeśli chodzi o współpracę z młodzieżą, daje jej dostęp do wyższej kultury. Od prawie 17 lat, co roku, nasza młodzież spotyka się z rówieśnikami z Francji i z Niemiec. Organizujemy tam Powiatowy Dzień Dziecka, Święto Strażaka i wiele innych przedsięwzięć. Prawie 30 lat placówka współpracuje z wolontariuszami z Global Volonteers z USA, którzy uczą nasze dzieci i młodzież języka angielskiego. To nasz Powiatowy Dom Kultury, z którego jesteśmy bardzo dumni. Reymontówka w ramach swojej działalności promuje powiat. To perełka, o którą trzeba dbać i miejsce szczególne, z tradycją. Ma już swoją markę, grzechem byłoby z niej nie korzystać. Robimy to, inwestujemy w nią. Ostatnio udało się zmodernizować park oraz pozyskać środki z UE na modernizację małej architektury, ogrodzenia i oświetlenia.

A prowadzony przez powiat siedlecki Dom Dziecka „Na Zielonym Wzgórzu”?

 – Jesteśmy na etapie dzielenia domu. Od 2021 r. wchodzą w życie nowe przepisy, zgodnie z którymi w domu dziecka nie może być więcej niż 14 dzieci. Mamy ich teraz ponad 30. Większość z nich ma rodziny, którym odebrane zostały prawa rodzicielskie i te rodziny mieszkają w okolicy. Zależy nam, żeby dzieci nie traciły z nimi kontaktu i zostały u nas. Dlatego czeka nas otwarcie drugiego domu dziecka.

W mediach można usłyszeć o rozbudowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Stoku Lackim. Co to oznacza?

– Zrobiliśmy już pierwszy krok, opracowaliśmy koncepcję nowego ośrodka. Miałby powstać na tym samym terenie. Chcielibyśmy stworzyć nowoczesny kompleks obok obecnego budynku ośrodka. W obiekcie byłyby prowadzone zajęcia, powstałyby gabinety rehabilitacyjne, sala gimnastyczna i co ważne dla rodziców naszych podopiecznych – specjalistyczny gabinet dentystyczny. Teraz rodzice muszą jeździć z dziećmi do Warszawy.

A co z zabytkowym Pałacem Wyszomirskich, w którym teraz mieści się SOSW?

– Rozważamy utworzenie Dziennego Domu Pomocy Społecznej. Rodzice podopiecznych ze Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego od dawna zwracają uwagę na poważny problem. Ich niepełnosprawne dzieci po osiągnięciu określonego wieku, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, nie mogą być pod opieką ośrodka. Rodzice mają dylemat. Kiedy dziecko przestaje korzystać z pomocy SOSW, nie wiedzą, co zrobić, zwolnić się z pracy? Same dzieci też nie chcą siedzieć w domu, tęsknią za ośrodkiem, rówieśnikami. Są pozbawione możliwości rehabilitacji, którą on im zapewnia.

Ma Pan pomysły na rozwój współpracy z niemieckim Oberhavel?

 – Ja zawsze powtarzałem, że najlepszą inwestycją jest inwestycja w młodzież. Na terenie powiatu mamy dużo młodzieży uzdolnionej, która bierze udział w warsztatach w Reymontówce, wyjeżdża na warsztaty do Niemiec. Nasza młodzież jeździ do Niemiec na tygodniowe obozy strażaka. W tym momencie już 3 gminy z terenu naszego powiatu współpracują z samorządami lokalnymi z powiatu Oberhavel. W przyszłej kadencji chcemy doprowadzić do podpisania kolejnych umów. Dzięki temu z wyjazdów i współpracy mogłoby skorzystać więcej młodzieży, strażaków, sportowców, seniorów i artystów. Wymierną korzyścią dla powiatu są pozyskane samochody, które przekazujemy strażom pożarnym czy szpitalom. Dzięki takie pomocy jednostki, których aktualnie nie stać na zakup, otrzymują w pełni sprawny i dobry sprzęt.

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.