Występami uczniów Ogniska Muzycznego zakończył się wczoraj (19 lipca) koncert "Młodzi - zdolni", zorganizowany na Trawniku Coolturalnym przy Sokołowskim Ośrodku Kultury.
Występami uczniów Ogniska Muzycznego zakończył się wczoraj (19 lipca) koncert "Młodzi - zdolni", zorganizowany na Trawniku Coolturalnym przy Sokołowskim Ośrodku Kultury.
Przed uczniami Ogniska Muzycznego zaprezentowali się uczniowie Szkoły Muzycznej I stopnia.
Wystąpili:
Uczniowie z klasy fortepianu Pana Piotra Szczepanika:
1. Paulina Niszcz
2. Michał Sadłowski
3. Szymon Kosieradzki
4. Mikołaj Tomaszewicz
Nie był to jednak pierwszy z występów, jakie można było podziwiać wczoraj na Trawniku Coolturalnym. Na dobry początek, w ramach cyklu "Herbatka dla seniora", zagrał i zaśpiewał Zespół Międzypokoleniowy "Kwiaty Polskie" z Chmielewa i pobliskich miejscowości. Jego występ bardzo przypadł do gustu sokołowskiej publiczności.
Pogoda dopisała, publiczność również. Tym bardziej, że w ramach cyklu "Wieczorową porą" wystąpili uzdolnieni muzycznie sokołowianie. Po ich występie rotacja na leżakach była jednak niewielka. Ci wszyscy, którzy na stojąco słuchali ich koncertu i nieśmiało liczyli, że może chociaż film "Zacznijmy od nowa" obejrzą, leżąc wygodnie na leżakach, przeliczyli się. Miejsca siedzące były bowiem zajęte nie tylko na Trawniku Coolturalnym, ale również na ławeczkach przed Sokołowskim Ośrodkiem Kultury. I mimo iż film skończył się tuż przed godz. 23.00, tylko kilka osób wyszło "przed czasem".
Czy dlatego, że film był naprawdę dobry i pełny dobrej muzyki? Czy też dlatego, że jego reżyser John Carney był nominowany za ten film do nagrody IFTa dla najlepszego reżysera? Czy może dlatego, że piosenka "Lost Stars" otrzymała aż dwie nominacje dla najlepszej piosenki - Critics' Choise i... do Oscara? Czy wreszcie dlatego, że grający chłopaka Gretty (Keira Knightley) Adam Levine jest wokalistą i gitarzystą zespołu Maroon 5? Czy po prostu dlatego, że Trawnik Coolturalny jest naprawdę cool? Na te pytania każdy, kto był wczoraj na Trawniku Coolturalnym, najlepiej odpowie sobie sam... (Ana)