Bez litości

zdjęcia udostępnione przez OTOZ Animals

Przedsiębiorca spod Siedlec przejechał psa, teraz ukrywa się przed hejtem.

W niedzielę, 21 lipca, przed godz. 7 na stacji paliw w Nowej Soli, niedaleko Zielonej Góry, przedsiębiorca spod Siedlec przejechał psa.

Na nagraniu z monitoringu stacji widać leżącego niedaleko dystrybutorów czworonoga. Pracownicy stacji twierdzą, że kierowca busa, który był wcześniej na stacji, gdzie kupował kawę, musiał go widzieć. Dwukrotnie przeszedł obok niego. Gdy ruszył samochodem, nie zatrzymał się przed psem. Po prostu po nim przejechał. Nie zatrzymał się też, by sprawdzić, co się stało ze zwierzęciem. A pies podobno wył tak, że słychać go było w całej okolicy.

A żaby też omijasz?

Pracownicy stacji zajęli się ranną suczką. Wezwali policję i przedstawicieli OTOZ Animals Nowa Sól, organizacji zajmującej się pomocą zwierzakom. Pies w bardzo ciężkim stanie trafił do lecznicy. Ma połamaną miednicę i liczne obrażenia wewnętrzne. W zeszłym tygodniu miał przejść operację, ale z powodu pogarszających się parametrów zdrowotnych wstrzymano zabieg. Lekarze czekają, aż stan psa się ustabilizuje.

– Jeśli się ustabilizuje – zaznacza koordynatorka OTOZ Animals z Nowej Soli.

Zostało Ci do przeczytania 79% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 31/2019:

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.