Rozpędzone BMW spowodowało wypadek. Kierowca nie był trzeźwy. Mógł zabić ośmiomiesięczne dziecko, ale na szczęście łosiccy policjanci podjęli szybkie działania i uratowali maleństwo.
Rozpędzone BMW spowodowało wypadek. Kierowca nie był trzeźwy. Mógł zabić ośmiomiesięczne dziecko, ale na szczęście łosiccy policjanci podjęli szybkie działania i uratowali maleństwo.
Do wypadku doszło dzień przed Wigilią 23 grudnia w Chotyczach (gm. Łosice), na drodze wojewódzkiej 698.
- 21-letni mieszkaniec gminy Stara Kornica kierujący BMW najechał na tył jadącego przed nim też BMW, w którym podróżowało małżeństwo z 8 miesięcznym dzieckiem – mówi Tomasz Zozula z łosickiej policji.
Rodzice wraz z ośmiomiesięcznym dzieckiem jechali z Toporowa do szpitala w Łosicach. Maleństwo zadławiło się w domu i rodzice gdy sami nie mogli mu pomóc postanowili jechać do szpitala. Mieli 6 kilometrów do celu. I wtedy właśnie uderzyło w nich rozpędzone BMW. Ich samochód uderzył w barierki znajdujące się przy drodze wojewódzkiej. Dziecko wypadło przez rozbitą szybę. Policjanci, którzy zjawili się na miejscu jako pierwsi natychmiast zawieźli dziecko z rodzicami do szpitala w Łosicach.
Na miejscu wypadku pojawiły się służby ratunkowe, policja i straż pożarna. 21-letni kierowca BMW wraz z trzema pasażerami, którzy z nim jechali zostali przewiezieni do okolicznych szpitali.
- 21-letni kierowca BMW znajdował się pod działaniem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Prawdopodobną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość – dodaje Tomasz Zozula. (mc)
Fot. OSP Łosice
najnowsze
popularne