42-letni łukowianin kierował samochodem, mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany, gdy przyjechał zatankować pojazd na stację paliw przy ul. Międzyrzeckiej.
42-letni łukowianin kierował samochodem, mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany, gdy przyjechał zatankować pojazd na stację paliw przy ul. Międzyrzeckiej.
Do zdarzenia doszło w piątek, 24 stycznia. Policjanci zostali zawiadomieni, że tor jazdy renault trafic, wskazuje, że kierujący nim, może znajdować się pod wpływem alkoholu. Z anonimowego zgłoszenia wynikało, że pojazd wjechał na teren stacji paliw przy ul. Międzyrzeckiej.
- We wskazane miejsce zostali skierowani policjanci, którzy zauważyli wyjeżdżający z tej stacji opisywany samochód. Zatrzymany do kontroli drogowej kierujący, 42-letni łukowianin, mówił mundurowym, że wyjechał tylko zatankować paliwo do swego auta. W trakcie rozmowy funkcjonariusze poczuli od mężczyzny woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości kierowcy okazało się, że miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że zatrzymany mężczyzna w lutym ubiegłego roku stracił prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a obecnie obowiązuje go trzyletni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – relacjonuje KPP w Łukowie.
Mężczyźnie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
(za KPP w Łukowie)
najnowsze
popularne