Tłumy na siedleckim rynku - „Obudzą się z ręką w nocniku”

Czytelnicy informują nas o dzisiejszym (3 kwietnia) dużym zgromadzeniu ludzi na targowisku przy ulicy Rynkowej w Siedlcach.

- Ludzi był tłum - głównie seniorów, czyli grupę najbardziej zagrożoną koronawirusem. Nic sobie nie robią z zakazów. Spacerują ramię w ramię. Młodzi za to siedzą w domu, żeby ich nie zarażać. Jaki w tym sens? - pytał jeden z czytelników.

O komentarz w tej sprawie poprosililiśmy rzecznik siedleckiej policji, komisarz Agnieszkę Świerczewską.

- Dotarły do nas informacje o zgromadzeniu na rynku. Sytuację patrolują tam strażnicy miejscy. Z naszej wiedzy wynika, że udało im się opanować sytuację i rozproszyć towarzystwo - mówi oficer prasowy.

- Ci ludzie są niereformowalni. Będzie tak, że „obudzą się z ręką w nocniku”. Strażnicy przestali już pouczać i zaczęli mandatować, ale to też nie pomaga. Obawiam się, że zacznie do nich docierać powaga sytuacji dopiero wtedy, gdy będą padać na ulicy - opowiada, wyraźnie zdenerwowany, komendant Straży Miejskiej w Siedlcach, Sławomir Garucki.

Zdjęcia: AD i AG.

Komentarze (116)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.