Zaznaczyli swój ślad aktualizacja

Można odnowić klatkę schodową, malując jej ściany na jednolity kolor. Można ją ozdobić napisami lub pracami na temat dowolny. Klatka schodowa kamienicy, w której ma siedzibę Galeria Kultura w Siedlcach, została ozdobiona portretami znanych mieszkańców tego miasta, wyspreyowanymi przez dzieci i młodzież.

Dwa i pół dnia, od 18 do 20 czerwca, trwały w Galerii Kultura warsztaty malowania murali, prowadzone przez Dariusza Paczkowskiego.

Ich uczestnicy pierwszego dnia uczyli się, na czym polega street art, jak należy dobierać kolory, którymi zostanie namalowany mural, a potem w jaki sposób pryskać farbą w sprayu, by nie powstawały podczas malowania zacieki. Po części teoretycznej zabrali się do precyzyjnego i jakże czasochłonnego wycinania szablonów. W piątek w południe rozpoczęło się sprayowanie.

Zanim jednak ruszyły prace nad muralem, trzeba było przygotować podłoże, remontując ściany klatki schodowej zabytkowej kamienicy.

- Praca nad muralem wyglądała tak, że najpierw odbywało się przygotowanie merytoryczne przyszłych malujących i zbieranie materiałów. Na podstawie pozyskanych zdjęć powstały rysunki, z których młodsza i starsza młodzież, uczestnicząca w warsztatach wycinała szablony. Była to bardzo mozolna praca, ponieważ każda z namalowanych na muralu postaci składa się z dziesiątek albo i setek otworów. W międzyczasie pani z Muzeum Regionalnego opowiedziała uczestnikom warsztatów, kogo będą malować. Mural był tak naprawdę pretekstem do tego, żeby stworzyć zespół zapaleńców. Ci młodzi ludzie na wiele godzin musieli odłożyć swoje telefony komórkowe i zamiast w komórkę patrzeć się na szablony. Pracowaliśmy w zespołach, wielopokoleniowo. Dla mnie możliwość nawiązania takiej współpracy jest dodatkową wartością tych warsztatów. Żeby całość się udała i wyglądała tak, jak wygląda, często trzeba było schować swoje ego i się między sobą porozumieć - wyjaśnia Dariusz Paczkowski.

Przy każdej z namalowanych postaci umieszczono podpis, informujący, kim jest wysprayowana osoba. I bez tych informacji bez kłopotu mieszkańcy Siedlec rozpoznaliby: Mariana Gardzińskiego, Księżnę Aleksandrę Ogińską, Hannę Klimczyk-Lipińską, Mieczysława Asłanowicza, Jadwigę Barszczewską-Michałowską, Małgorzatę Ładę-Maciągową, Irenę Karpińską i Adolfa Ganiewskiego (Gancwola), w którego pracowni fotograficznej zostały zrobione niektóre zdjęcia, na jakich wzorowano się, tworząc szablony.

Bohaterowie muralu zostali wytypowani przez internautów, którzy zgłaszali swoje kandydatury na fb. Ważne było, żeby zgłoszone osoby zrobiły coś dla Siedlec, niekoniecznie pracując w nich całe życie.

- Zależało nam, żeby to były osoby, które zaznaczyły w tym mieście swój ślad. Nie chciałabym, żeby było to w ten sposób odbierane, że tych osiem osób jest zasłużonych, a cała reszta już nie. Siłą rzeczy masa osób, które bardzo dużo wniosły do naszego miasta, nie znalazła się na tym muralu z powodu ograniczeń obiektywnych. Jest jeszcze sporo pięknych ścian w Siedlcach - wyjaśnia Agnieszka Janiszewska.

- Jak będzie w tej kamienicy jedenaście pięter w górę, to będzie więcej osób - wtrącił żartem D. Paczkowski. I dodał: - Ten mural jest pięknym początkiem regionalnej galerii. W Siedlcach jest bardzo dużo cudownych miejsc, garaży i ścian, które teraz nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. Murale mogą im nadać kolorytu, a przy okazji niosą za sobą walory edukacyjne - dodał.

Prace nad muralem w kamienicy, w której mieści się Galeria Kultura, mogły zostać sfinalizowane dzięki dotacjom, uzyskanym od: Fundacji Santander w ramach programu "Tu mieszkam, tu zmieniam", Fundacji PZU oraz Narodowego Centrum Kultury, które dało dofinansowanie w ramach programu "Kultura Interwencje 2020".

Odsłonięciu muralu towarzyszył wernisaż prac malarskich Joanny Beaty Wyrostkiewicz-Wasilki - absolwentki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz występ singer-songwritera, perfomera i artysty wizualnego siedlczanina, Kamila Niedziałka, występującego pod pseudonimem Milito. (Ana)