W piątek 10 lipca w ostatnią ziemską drogę udał się aktor Robert Rogalski. W kościele pw. NMP w Niwiskach odbyła się msza żałobna. Uczestniczyli w niej najbliżsi. Ciało Jego spoczęło na pobliskim cmentarzu.
W piątek 10 lipca w ostatnią ziemską drogę udał się aktor Robert Rogalski. W kościele pw. NMP w Niwiskach odbyła się msza żałobna. Uczestniczyli w niej najbliżsi. Ciało Jego spoczęło na pobliskim cmentarzu.
Robert Rogalski zmarł 4 lipca w wieku 99 lat. Absolwent Gimnazjum Hetmana Żółkiewskiego w Siedlcach. Zasłużony nie tylko dla aktorstwa, otrzymał Obok Złotej Odznaki "Za zasługi dla województwa warszawskiego" i odznaki "Zasłużony Działacz Kultury", Krzyż Partyzancki Krzyż Armii Krajowej (przyznany w 1980 r. w Londynie), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski Krzyż Armii Krajowej a także w 1994 r. Odznakę Pamiątkową "Akcji Burza, przyznaną przez Komitet Organizacyjny 50-lecia Powstania Warszawskiego i "Akcji Burza" oraz Odznakę Weterana Walk o Niepodległość.
"Rogalski zadebiutował w filmie na początku lat 60. Grywał drugoplanowe, charakterystyczne role w filmach fabularnych, serialach i spektaklach telewizyjnych. Wystąpił m.in. w serialu "Dom", "Mieście 44", "Wołyniu" i "Klerze". "Artystyczny renesans" Rogalski przeżywał skończywszy 90 lat, "kiedy 'wygrał' odbywający się w ZASP-ie casting prowadzony przez Magdę Szwarcbart do filmu Władysława Pasikowskiego 'Pokłosie'". "Pojawia się w nim w przełomowym momencie, boleśnie uświadamiając postaci granej przez Macieja Stuhra, kim, a raczej jakim człowiekiem naprawdę był jego ojciec. To przejmujący fragment filmu, w którym aktor nie skorzystał z propozycji reżysera zastąpienia go dublerem w mocnej scenie szarpaniny. Był szczęśliwy, że dane mu było zagrać w tym obrazie" - powiedział Krzysztof Kumor - przewodniczący Kapituły ZASP żegnając zmarłego.
Po raz ostatni zagrał w 2019 r. w filmie "Kurier" w reż. Władysława Pasikowskiego.
najnowsze
popularne