Przyczepili kotu petardę do głowy (drastyczne zdjęcia) - AKTUALIZACJA

W sylwestrową noc przy bloku nr 12 na ul. Wyszyńskiego w Siedlcach nieznany sprawca przyczepił petardę do głowy kota. Zwierzę niestety zginęło.

Kot Lucuś był jednym z "rezydentów" domku dla kotów znajdującego się przy bloku. 

- Lucuś był kotem badzo ufnym, podchodzącym do ludzi, przytulającym się. Zapewne dlatego ci zwyrodnialcy wybrali go na swoją ofiarę - mówi pani Iza, społeczna opiekunka kotów. 

Drugi z kotów został oblany paliwem. 

- Na szczęście udało mu się uciec, bo podejrzewam, że chciano z niego zrobić żywą pochodnię. 

Pani Iza dość często spotyka się z agresją ze strony mieszkańców osiedla. Gdy znalazła ciało martwego kota i płakała nad nim, jeden z mieszkańców podszedł i kopnął go. 

Sprawa została zgłoszona na policję. 

AKTUALIZACJA

Policja zabezpieczyła ciało kota. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wyjaśni dokładnie okoliczności śmierci zwierzaka.

Komentarze (463)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.