„Aby osiągnąć wymierne efekty ekologiczne, konieczne jest zaangażowanie jak największej liczby mieszkańców w selektywną zbiórkę odpadów” – czytamy na stronie internetowej Urzędu Gminy Siedlce. W praktyce okazuje się jednak, że te apele najwyraźniej nie są skuteczne. Do niesegregowania odpadów przyznał się nawet wójt gminy Siedlce, Henryk Brodowski.
Zdjęcia, które wysyłam były zrobione 16 maja, w sobotę po godzinie 19. Wyszłam z rodziną na spacer, by obejrzeć "miniatury" na Placu Sikorskiego. To, co zobaczyłam wracając do domu, poraziło mnie... Czy tak ma wyglądać centrum miasta ????
Rośnie napięcie na blokadzie składowiska odpadów w Kotuniuśmieci
Od ponad miesiąca w Kotuniu trwa blokada drogi dojazdowej do wysypiska śmieci. Dzisiaj pojawiła się tam ciężarówka ze śmieciami...
Część mieszkańców Kotunia Święta Wielkanocne spędziła na blokadzie w pobliżu wysypiska śmieci. Nawet na moment blokowanie wjazdu na wysypisko nie zostało przerwane. Przypomnijmy, że akcja mieszkańców trwa już od kilku tygodnia. Blokujący poszli nawet ze święconką do kościoła, by w niedzielny poranek móc podzielić się święconym jajkiem.
W okolicach wysypiska w Kotuniu cały czas trwa protest mieszkańców, którzy nie pozwalają firmie MPK Ostrołęka na dalszy przywóz śmieci do ich miejscowości. Blokada drogi prowadzącej do składowiska trwa dzień i noc (od poniedziałku).
– Jakieś trzy tygodnie temu spod naszego bloku zniknął duży kontener i postawiono kilka małych śmietników. Od tamtej pory są one ciągle przepełnione. Informowaliśmy o tym w urzędzie. Uważam, że albo trzeba z powrotem postawić duże kontenery, albo śmieci muszą być odbierane częściej – mówi mieszkaniec ul. 11 Listopada w Łosicach.
Dzisiaj o północy rozpoczął się w Kotuniu protest przeciwko dalszej eksploatacji wysypiska śmieci w Kotuniu. Mieszkańcy zablokowali drogę do tego wysypiska.
Przed bramą wjazdową na wysypisko śmieci w Kotuniu stoi dwanaście ciężarówek, każda z wielotonową naczepą. Choć są one przykryte plandekami, nietrudno się domyślić, co się na nich znajduje. To oczywiście śmieci. Takie transporty trwają regularnie od kilu tygodni. Na niewielkim wysypisku pracuje ciężki sprzęt, który rozgarnia i ugniata odpadki. Ich góra rośnie z każdym dniem. A jeszcze niedawno gminne wysypisko praktycznie nie funkcjonowało.
Ludzie wywożący nieczystości do lasu wolą zapłacić mandat niż posprzątać – mówi leśniczy Waldemar Szmurło.
Od 1 stycznia 2015 roku w ramach dotychczasowych opłat za odbiór odpadów komunalnych będzie można oddać popiół i gruz budowany. Już teraz należy zgłaszać zapotrzebowanie na worki przeznaczone do gromadzenia popiołu.
Chociaż za przeprowadzeniem referendum w sprawie obniżenia stawek za wywóz odpadów komunalnych z terenu Łukowa „opowiedziały się” nawet 3 osoby zmarłe, Rada Miasta odrzuciła wniosek grupy inicjatywnej. Jej lider zapowiedział złożenie do lubelskiego WSA wniosku o unieważnienie tej uchwały.
Radni mówią - nie. Główny inicjator referendum jest tym stanowiskiem bardzo zaskoczony. Komisja powołana przez Radę Miasta Łukowa do oceny wniosku obywatelskiego o przeprowadzenie referendum na temat wysokości stawek tzw. opłaty śmieciowej w Łukowie zakwestionowała prawidłowość złożonych podpisów przez dużą część wnioskujących.
Kolejną akcję zbierania i wywozu elektroodpadów, a także odpadów wielkogabarytowych, budowlanych i niebezpiecznych przeprowadzono na terenie gminy Krzywda. Aby mieszkańcom gminy było łatwiej pozbyć się takich „śmieci”, Urząd Gminy zorganizował odbiór tych rzeczy sprzed domów i transport na składowisko.
Sezon na grzyby rozpoczął się na dobre. Okazuje się, że w lesie przy siedleckim Zalewie grzyby wyrastają nawet w butelce. W żadnym razie nie powinna to być jednak zachęta do śmiecenia.
Chemikalia, kawałki metali, smród i szczury - to utrapienie mieszkańców znajdującej się w centrum Siedlec prywatnej kamienicy. Jeden ze współwłaścicieli budynku stworzył wysypisko śmieci na środku posesji. Z tym problemem nie mogą poradzić sobie ani jego sąsiedzi, ani Straż Miejska, ani władze miasta.
Mieszkańcy ulicy Letniej w Stoczku Łukowskim skarżą się na bałagan, jaki w okolicy ich domów zostawiają po sobie handlujący na miejskim targowisku. Właścicielom okolicznych posesji dają się we znaki nie tylko fruwające torby foliowe, ale i fetor ludzkich odchodów.
Od dzisiaj (14 lipca) w Urzędzie Miasta oraz w PUIK w Łukowie można zgłaszać chęć pozbycia się elektrośmieci oraz odpadów wielkogabarytowych.
Zanim zgodził się przyjąć propozycję, postawił dwa warunki. Po pierwsze: zarząd ma być jednoosobowy, po drugie:... nie ma świętych krów!
Chodnik przy ul.10 Lutego 4/6 w Siedlcach jest zaśmiecony rozbitymi butelkami, odchodami zwierząt, papierami z pobliskiego sklepu.