Minęły dwa tygodnie od skoszenia trawy na osiedlu Romanówka w Siedlcach. Jak dotąd nie została ona jeszcze wywieziona.
Czwórka właścicieli gospodarstw mlecznych z gminy Sterdyń czuje się poszkodowana przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Kosowie Lackim. Jej prezes odpowiada, że postępuje zgodnie z umową.
Z sanepidem nikt dyskutować nie zamierza, ale zalecenia określono jako nieżyciowe.
Siedlecka Spółdzielnia Mieszkaniowa w Siedlcach, w której zasobach mieszka blisko połowa mieszkańców miasta, stara się zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Na trzech spółdzielczych osiedlach w Siedlcach zamontowano pojemniki na śmieci, częściowo zakopane w ziemi. To program pilotażowy.
- W Sanepidzie obiecali mi, że coś się ruszy w sprawie smrodu, jaki czuć z kontenera na odpady zielone, ustawionego przed blokiem przy ul. Młynarskiej 20 w Siedlcach. I się ruszyło. We wtorek został opróżniony kontener. A Ja powiedziałam: Poruszę niebo i ziemię, a tego smrodu nie odpuszczę!"...
Ile zużyłeś ciepłej wody? Czy zapłaciłeś wszystkie rachunki? Czy masz jakieś wezwanie do zapłaty wystawione przez Spółdzielnię Mieszkaniową? Teraz sprawdzisz to na e-BOK
Dla bezpieczeństwa dzieci zlikwidowano drabinki. Do zabawy pozostały jedynie schody.
Miasto i Gmina Łosice podpisała umowę z łosickim starostwem dotyczącą utworzenia spółdzielni socjalnej.
Od 1 sierpnia do handlujących na terenie przy Mazurskiej 2 ma być wzywana policja.
Kilka dni temu złodzieje pojawili się w bloku Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ulicy Podlaskiej w Siedlcach.
Leon Polak od prawie 50 lat dba o zieleń przy swoim bloku. Oczywiście społecznie. W tym roku, jak zwykle, czekał aż zakwitną malwy przy żywopłocie. Nie doczekał się. Szybszy był kosiarz ze Spółdzielni Mieszkaniowej, który wyciął kwiaty i wyrzucił je za żywopłot. Tam znalazł je pan Leon. Pozbierał i zwiędnięte zaniósł do Spółdzielni. Tam dowiedział się, że kosiarz nie zna się na kwiatach. Wtedy przyszedł do naszej redakcji.
– Był taki czas, że nie spałem przez kilka tygodni – mówi pan Tomasz. – Noc w noc do sąsiadów przychodzą jacyś ludzie – kopią w drzwi, krzyczą, nie zważając, że jest 2 czy 3 w nocy. Gdy przychodzą w ciągu dnia i sąsiadki nie zastaną, śpią pijani na klatce, wyrzucają butelki przez okno. Tak się po prostu nie da żyć!
Pan Zdzisław, mieszkaniec osiedla „Warszawska” w Siedlcach, może być zaliczany do grona „upierdliwych”. Ale zawziął się i powiedział, że takiej fuszerki nie daruje.
3 mln zł zaległości za czynsz w Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Mieszkańcy wieżowców przy ul. Wyszyńskiego w Siedlcach mają dosyć brudu! Między krawężnikiem a rurami ciepłowniczymi notorycznie wyrzucane są śmieci, a nieopodal przejścia z kładką rosną nieścinane latami krzewy.
– Nie zachęcamy do donoszenia. Chcemy tylko, żeby mieszkańcy płacili za siebie, a nie za sąsiada – mówi wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Garwolinie Leszek Łączyński.
Czy w Łukowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej szerzy się bezprawie?
T a sprawa ciągnie się już prawie od roku. Właściciel mieszkania, Jan S., regularnie odwiedza prezesa Sokołowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Michała Siemieniaka. Dzwoni, wysyła kolejne pisma. Prezes jest nieugięty. Niezmiennie odmawia, a ostatnio proponuje, żeby Jan S. skierował do sądu sprawę przeciwko spółdzielni. Spółdzielca domaga się, żeby SMM zwróciła mu 422 złote.
„Obcy” nie będą bezkarnie korzystać z „naszego” parkingu! Sprawę rozwiązał szlaban. W efekcie przedszkolaki grzęzną w błocie.