Mieszkańcy mówią o tonach psich kup, byli właściciele o kradzieży psów, a Pogotowie dla Zwierząt robi swoje. To najczęściej interweniująca organizacja w przypadkach znęcania się nad zwierzętami.
Nawet nie wiadomo, skąd mały kundel wziął się we wsi. I choć ten pies nie był niczemu winien, okazał się dla Barbary i Józefa Sawczuków zwiastunem kłopotów.