Radni dołożyli na CIP
Łuków
Rozległość Ryżek najlepiej można dostrzec dopiero z lotu ptaka. Fot. Arch. UG Łuków
Centrum Integracji Pokoleń w Ryżkach będzie jednak budowane. Samorządowcy z Rady Gminy Łuków, popierający ten projekt, a także mieszkańcy Ryżek, mogą odetchnąć pełną piersią.
Przed sesją sytuacja nie wyglądała jednak dobrze. Gmina pozyskała na budowę CIP-u 460 tys. zł unijnej dotacji z PROW-u, a tymczasem, w związku ze zmianami kosztorysów przedsięwzięcia, w budżecie gminy brakowało pieniędzy na udział własny gminy. Jeszcze wcześniej, gdy Mariusz Osiak, nowy wójt gminy Łuków proponował dołożenie do prowadzonej inwestycji 240 tys. zł radni nie zgodzili się.
BRAKUJE PIENIĘDZY, A METRAŻ SPORY
W ostatnim tygodniu w sprawie CIP-u sporo się zmieniło. Gmina rozstrzygnęła przetarg ofert na wybudowanie obiektu. Gdy okazało się, że żadna z 6 złożonych ofert nie mieści się w 760 tys. zł, ustalonych przez Radę Gminy, wyjścia były dwa - albo przetarg unieważnić i przeprowadzić go jeszcze raz, albo zaproponować radnym, by zgodzili się z pieniędzy budżetowych pokryć deficyt pomiędzy kwotą za wybudowanie CIP-u, zaproponowaną przez najtańszą firmę, a kwotą, przeznaczoną na ten cel w budżecie gminy.
– Obiekt ma mieć łącznie ponad 400 m2. Czy w Ryżkach jest potrzebny tak duży obiekt? – zastanawia się M. Osiak. – Na razie mamy tam jednostkę OSP i Radę Sołecką. Czy powstaną inne formy aktywności mieszkańców, tego nie wiemy. Pewne jest to, że trzeba w tej wsi wybudować świetlicę.
RYŻKI POTRZEBUJĄ WEWNĘTRZNEJ INTEGRACJI
Ryżki składają się z kilku odrębnych enklaw. Jedną stanowią ci, którzy mieszkają w starej części miejscowości. Tam też znajduje się Dom Pomocy Społecznej, którego pensjonariusze stanowią kolejną, kilkudziesięcioosobową grupę. Jeszcze inni to mieszkańcy tzw. Kolonii Podworskiej. W Ryżkach są też ludzie, najsłabiej związani ze wsią, a zamieszkujący wciąż rozrastające się osiedla domów jednorodzinnych.
– Trzeba myśleć o przyszłości i integrować wszystkich z tej miejscowości. Mieszkańcy wsi powinni się znać, by teraz i w przyszłości nie pojawiały się szkodliwe antagonizmy – argumentuje była wójt gminy Łuków, Kazimiera Goławska. – Oferty integracyjnych działań dla dzieci, młodzieży i dorosłych jednak nie ma, bo nie ma warunków do ich realizacji. Do tych działań, oprócz wspomnianej OSP i Rady Sołeckiej, włączy się zapewne i GOK, i GBP, i lokalne stowarzyszenia, których działalność na bazie planowanego Centrum należy zainicjować. Trzeba „przygarnąć” mądrych i aktywnych ludzi z tej wsi. Trzeba patrzeć dalej w przyszłość.
CZARNY SCENARIUSZ - GMINA TRACI UNIJNĄ DOTACJĘ
Nad tymi i jeszcze innymi argumentami debatowali radni na posiedzeniach komisji Rady Gminy oraz na sesji w piątek 18 lutego. Fakty były takie: najniższa kwota z oferty z przetargu przewyższała o 125 tys. zł kwotę wcześniej ustaloną w budżecie na budowę CIP-u, a na inwestycję gmina uzyskała z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dotację w wysokości 460 tys. zł (wnioski o te pieniądze składała jeszcze wójt Kazimiera Goławska). Istniało zagrożenie, że przy ogłaszaniu kolejnego przetargu niższych ofert nie będzie, bo wraz z wiosna ceny w budownictwie pójdą w górę. W efekcie przyznana dotacja mogła być zagrożona, tzn. mogło dojść do sytuacji, że gmina musiałaby ją zwrócić.
PROŚBA POPARTA JEDNOGŁOŚNIE
Wójt M. Osiak gminy jeszcze raz postanowił zaapelować do Rady Gminy o dodatkowe pieniądze w kwocie 125 tys. zł. Radnym przedstawiono szczegółowe wyliczenie: 50 tys. zł pochodziłoby z projektu budowy dróg na Osiedlu Marzeń w Ryżkach (radny z Ryżek zgodził się na zmniejszenie finansowania tego zadania), 23 tys. zł wzięto by z Funduszu Sołeckiego dla Ryżek, a reszta, czyli 52 tys. zł pochodziłoby z rezerwy ogólnej budżetu gminy. Tym razem radni jednogłośnie przychylili się do wniosku wójta.
Centrum Integracji Pokoleń w Ryżkach będzie więc budowane.
Piotr Giczela
najstarsze
najnowsze
popularne