Lepiej w piecu węglem palić?

Łuków

Piotr Giczela 2011-04-14 13:11:32 liczba odsłon: 16805

Wiatraki we wsi Rządza w powiecie mińskim nikomu nie przeszkadzają, chociaż zlokalizowano je w pobliżu domostw. Dla mieszkańców stały się wręcz swoistym symbolem i niektórzy w swoich ogródkach zbudowali sobie nawet ich drewniane modele. Fot. PGL

Czesław Mazurek, właściciel łukowskiego Hotelu „Miś”, to człowiek nowatorsko spoglądający na świat. Zamiast wsypywać tony węgla w czeluść pieca CO w hotelu, a przy okazji zatruwać atmosferę, chce zaprząc do pracy energię czystą i ekologiczną. Wielką salę konferencyjno-weselną ogrzewa energią, pozyskiwaną z ziemi. Hotelowe pokoje zamierza ogrzać... wiatrem.

– Sąsiedzi z okolic poznali moje zamiary – mówi pan Czesław. – Dowiedzieli się, że będę budował wiatraki i montował na nich generatory prądu. Sześcioro z nich podpisało się pod protestem, wysłanym do wojewody lubelskiej. Wolą, bym nadal palił w piecu węglem. Na temat wiatraków wymyślają niestworzone rzeczy. Ja z planów nie zrezygnuję. Wiatraki i tak będą. Jak zajdzie potrzeba, to odwołam się nawet do NSA.

WIATRAKI ZAMIAST KALORYFERÓW

Szczegóły, związane z pozyskiwaniem energii ze źródeł odnawialnych, Czesław Mazurek ma w małym palcu. Uważa, że inwestowanie w energetykę ekologiczną jest opłacalne. Pan Czesław jest praktykiem. W Hotelu „Miś” są zainstalowane urządzenia do pozyskiwania ciepła z ziemi. To pompy ciepła. Od wymienników idą grube, dobrze izolowane rury. Instalacja kończy się nawiewami sufitowymi w sali konferencyjnej. Wydobywa się z nich powietrze o temperaturze +15 °C.

– Nie zamontowałem tam kaloryferów, a zimą, bez dogrzewania, panowała temperatura 12-15 stopni. Podobne kratki nawiewowe będą w hotelowych pokojach. Tylko energii z pompy ciepła jest za mało. Potrzebuję prądu elektrycznego do zasilenia grzałek, zainstalowanych w wymienniku na strychu budynku. Urządzenia tam pracujące mają też odzyskiwać ciepło, wydostające się wraz z powietrzem z systemów wentylacyjnych hotelu. Prąd do ogrzewania chcę uzyskać z generatorów, napędzanych wiatrakami – referuje swe zamierzenia pan Czesław. Plany opiera na specjalistycznych opracowaniach.

Gruby skoroszyt dokumentów, wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę trafił na biurko Henryka Kożucha, naczelnika Wydziału Budownictwa i Architektury Starostwa Powiatowego w Łukowie.

– To pierwszy w mieście wniosek,dotyczący przydomowych instalacji wiatrowych. Z uwagą go przeanalizowaliśmy – zapewnia H. Kożuch. – Nie znajdując przeciwwskazań do budowy wiatraków z generatorami małej mocy (39 kW), podpisałem pozwolenie na budowę. Coś mnie jednak tknęło, by o inwestycji poinformować sąsiadów pana Mazurka. W związku z tym, że mamy w tym rejonie zatwierdzony cząstkowy plan zagospodarowania terenu, inwestor nie musiał ubiegać się w Urzędzie Miasta o wydanie decyzji z warunkami zabudowy i zagospodarowania, a tylko w takim przypadku, z urzędu, informuje się sąsiadów o planowanej inwestycji. Nie chciałem narażać się na płacenie odszkodowań, po ewentualnych przegranych procesach już po zakończeniu inwestycji. Jeden wiatrak kosztuje 190 tys. zł. Dlatego wysłałem listy do sąsiadów pana Mazurka.

Zostało Ci do przeczytania 66% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 16/2011:

Komentarze (18)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.