Prztyczek w nos

Najpierw trzech członków łosickiego Zarządu Powiatu, a potem jeszcze pięciu powiatowych radnych nie zgodziło się na remont powiatowych ulic w Łosicach - Majora Zenona oraz 11 Listopada. Oficjalnie – z powodu braku funduszy na tę inwestycję i konieczność wydatkowania pieniędzy na inne ważne cele. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że to polityczna gra, która ma na celu podkopanie pozycji starosty Czesława Gizińskiego, który obiecał mieszkańcom Łosic wykonanie inwestycji już w przyszłym roku.

- Po pierwsze, starosta bez wiedzy radnych i Zarządu, wystosował pismo do burmistrza Łosic, by ten wskazał drogi powiatowe, które należy wyremontować. Po drugie, inwestycja byłaby już czwartą z kolei inwestycją w Łosicach, realizowaną w tej kadencji. Dlatego uważam, że nie należy jej robić w tej kadencji – mówi Marek Banicki, członek Zarządu Powiatu, radny z terenu gminy Sarnaki.

Pozostali dwaj członkowie Zarządu, Stefan Iwanowski oraz Franciszek Kałużny również powiedzieli stanowcze „nie” remontowi” ulic w Łosicach. Poparli natomiast, podobnie jak M. Banicki, remont drogi Mierzwice-Sarnaki.

- Mamy zrobionych kilka dokumentacji na drogi. Dlatego wystąpiłem z inicjatywą, by Zarząd podjął decyzję, którą inwestycję zrobimy - wyjaśnia starosta Czesław Giziński. - Obie drogi, zarówno ta w Łosicach, jak i ta w Sarnakach kwalifikują się do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, i możemy składać wnioski o dotację. Jednak budżet powiatu łosickiego będzie w stanie udźwignąć tylko jedno zadanie. Razem z wicestarostą Mariuszem Kucewiczem chcieliśmy składać wnioski na obie drogi. A o tym, która z tych inwestycji byłaby zrobiona, zdecydowałaby ocena w Warszawie.

I wtedy zaczęło się piekiełko

Gdy w Zarządzie Powiatu zapadła decyzja, że powiat nie będzie remontował ulic Majora Zenona oraz 11 Listopada, grupa radnych Miasta i Gminy Łosice napisała pismo z prośbą, by Zarząd ponownie rozpatrzył tę sprawę. Zgodnie z przepisami, podejmowanie dwa razy tej samej uchwały jest niemożliwe. Dlatego samorządowcy z Łosic namówili grupę radnych powiatowych, by wprowadzili projekt uchwały na posiedzenie Rady Powiatu. Udało się. Przez tydzień samorządowcy z Łosic próbowali zapewnić uchwale większość głosów.

Sesja nadzwyczajna

W piątek, 13 września zwołano nadzwyczajną sesję Rady Powiatu Łosickiego.

- Takie poczynania są nie do przyjęcia. Telefony, rozmowy, namawianie radnych do głosowania. W Łosicach powiat robił najwięcej inwestycji, a są przecież inne gminy - mówił na nadzwyczajnej sesji radny Franciszek Hornowski. (...)

Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS" (nr 39)