Wartość dodana

(...) Po kilku miesiącach funkcjonowania ustawy da się bowiem zauważyć nadzwyczajne zjawisko. Niektóre firmy zajmujące się wywozem śmieci, znacznie więcej ich z gmin odbierają, niż potem dostarczają na wysypiska. A owo zjawisko sprawia, że w kieszeniach przedsiębiorców pozostaje więcej pieniędzy, a w różnego rodzaju przypadkowych miejscach – więcej śmieci.

Między koszem a wysypiskiem
Proceder jest banalnie prosty. W drodze pomiędzy daną gminą a wysypiskiem śmiecie są wyrzucane w różne, zazwyczaj wcześniej upatrzone i przygotowane miejsca. Firma bierze pieniądze od samorządu za wywóz nieczystości, ale nie ponosi żadnych kosztów w związku z przekazaniem ich na składowisko odpadów.  I tak rodzi się „wartość dodana”, w końcu to właśnie ona jest podstawą kapitalizmu. Jak się jednak okazuje, jej tworzenie bywa czasem niebezpieczne.