A wszystko przez folię
Sokołów Podlaski
Ze statystyk wynikało, że znaczna ilość odpadów odbieranych z gospodarstw gminy Sterdyń po prostu gdzieś wyparowała. Śladem śmieci ruszyła gminna komisja. Dzięki kontroli, sprawa została już prawie wyjaśniona. Okazało się, że sprawcą zamieszania była... folia do kiszonki.
Zaczęło się od kontroli, którą w gminie Sterdyń przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Inspektorat sprawdził cztery gminy znajdujące się na terenie subregionu siedleckiego. Oprócz Sterdyni, kontrola dotyczyła miasta Siedlce, gmin Żelechów i Paprotnia. Większość wyników nie odbiegała od normy. Wyjątkiem były dane dotyczące śmieci niesegregowanych z gminy Sterdyń. Z zebranych informacji wynikało, że w porównywalnym okresie tego roku w Sterdyni zebrano nawet dwukrotnie mniej śmieci niż w ubiegłym roku. Urzędnicy nie mogli uwierzyć. [...]
Justyna Pycka
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS”.
Zostało Ci do przeczytania 82% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 50/2013:
najstarsze
najnowsze
popularne