Czy czarno-białe fotografie są w stanie oddać barwne życie Cyganów? - warto się o tym przekonać i wybrać do Galerii Fotografii FOKUS na wystawę Andrzeja Polakowskiego "Pożegnanie taboru".
Czy czarno-białe fotografie są w stanie oddać barwne życie Cyganów? - warto się o tym przekonać i wybrać do Galerii Fotografii FOKUS na wystawę Andrzeja Polakowskiego "Pożegnanie taboru".
Siedlecki wernisaż "Pożegnania taboru" zorganizowano 23 stycznia, równo 45 lat po premierze tej wystawy w Muzeum J. Czechowicza w Lublinie. Czarno-białe fotografie dokumentują czas (lata 1966-7), gdy cygańskie wozy - za sprawą ustaw państwowych - pozbawiono kół, zmuszając tym samym Romów do rozpoczęcia osiadłego trybu życia.
Portrety starszyzny, kobiet, pięknych dziewcząt, chłopaka biegnącego z koniem oraz mnóstwa uśmiechniętych dzieci przywołują świat, który przypomnieli niedawno szerszej publiczności Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze - reżyserzy filmu "Papusza" (polska premiera miała miejsce 15 listopada 2013) i Angelika Kuźniak - autorka książki pod tym samym tytułem.
Uwiecznione w kadrze zwykłe czynności codzienne, takie jak: wietrzenie pierza, przygotowywanie strawy na paleniskach, tak popularne obecnie noszenie dzieci w chustach, czy handel końmi dokumentują ówczesne życie Romów, nie odzierając ich jednocześnie z prywatności. Możemy się tylko domyślać, że autor długo musiał zdobywać zaufanie bohaterów swoich prac i zrobił dużo więcej zdjęć, niż te, które pokazał na wystawie.
"Bardzo pomocny w nawiązaniu tych kontaktów był młody, 25-letni wówczas wójt taboru osiadłego w Grabowcu Roman Bobowicz nazywany Labą. Był piśmienny i chlubił się, że Papusza była jego ciotką (u Cyganów niekoniecznie musi to oznaczać bliskie pokrewieństwo, ale zawsze jest znakiem szacunku i więzi). (...) Jeszcze jedno odniesienie do Papuszy zarejestrował Polakowski swoim obiektywem. Są to zdjęcia młodego Edka Dębickiego, który obecnie jest znanym poetą, choreografem i kierownikiem najbardziej znanego w Polsce zespołu cygańskiego Terno, a wychował się w taborze Papuszy, która również była jego ciotką. Na zdjęciu Polakowskiego Dębicki siedzi na ławce z Randią, swoją ówczesną żoną, znaną w latach sześćdziesiątych piosenkarką cygańską" - napisał w towarzyszącym wystawie albumie Adam Bartosz.
Otwierając "Pożegnanie taboru" w Siedlcach, Andrzej Polakowski wspomniał, iż za każdym razem, gdy na wernisaż przychodzą stare Cyganki, płaczą, patrząc na czarno-białe fotogramy i wspominając dawne dobre czasy. Czy przedstawiciele społeczności romskiej odwiedzą w najbliższym czasie siedlecką Galerię?
Wystawę można oglądać do 21 lutego, od poniedziałku do piątku w godz. 11.00-17.00. Wstęp do Galerii Fotografii FOKUS, mieszczącej się w budynku Akademia Sztuk Piękna 7 przy ul. Pułaskiego 7, jest bezpłatny. (Ana)
Andrzej Polakowski - artysta fotografik urodzony w 1937 r. w Częstochowie. Ukończył Wydzial Budownictwa Politechniki Poznańskiej. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików, honorowy członek Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego. Uczestnik ponad 300 wystaw zbiorowych m.in. w: Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji, dawnych ZSRR i Czechosłowacji. Autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych, prezentowanych w Polsce i zagranicą. Organizator wystaw i spotkań autorskich, członek jury wielu konkursów fotograficznych.
Zdjęcia z wernisażu wystawy udostępnił nam Tomasz Końko. Dziękujemy!
Pisząc tę informację, autorka użyła wymiennie wyrazów Cyganie i Romowie, wzorując się na albumie Andrzeja Polakowskiego "Pożegnanie taboru 1967. Grabowiec, Hrubieszów, Kraśnik, Lubartów, Lublin, Parczew, Puławy".