Wczoraj we wsi Strzała paliły się łąki, bo ktoś bezmyślnie podpalił na nich trawy. Dziś na spacerze zobaczyłem tragiczny i wstrząsający widok.
Wczoraj we wsi Strzała paliły się łąki, bo ktoś bezmyślnie podpalił na nich trawy. Dziś na spacerze zobaczyłem tragiczny i wstrząsający widok.
Na pogorzelisku leżał lis. Miał nadpalone futro i gdy go rano znalazłem, jeszcze żył. Wynika z tego, że ciężko poparzony w pożarze męczył sie kilkanaście godzin.
Chciałbym tę sprawę nagłośnić, żeby uzmysłowić tym, którzy wypalają łąki, tragedię, której sa autorami. Chciałbym, aby człowiek, który podpalił łąkę, obejrzał zdjęcia, które zrobiłem.
Artur Michalak
najstarsze
najnowsze
popularne