Wystarczyły dwie wpłaty dokonane przez petentów za usługi świadczone przez ten sam wydział. Potem trzeba było zmienić numer jednego z wydawanych druków KP... Kasjerka starostwa w ciągu minionych pięciu lat miała „dorobić” sobie do pensji prawie 70 tys. zł. O tej sprawie jako pierwsza powiadomiła nas policja.
Pieniądze zapewne ginęłyby nadal, gdyby nie zmiana na stanowisku skarbnika powiatu. Sprawa wyszła na jaw w lutym, kiedy nowym skarbnikiem została Małgorzata Krawiecka.
– Rozpoczęłam przegląd stanowisk pracy. Zatrzymywałam się przy każdym pracowniku Wydziału Finansowego. Rozmawiałam, zaglądałam do zakresu czynności. Zapoznawałam się z ustaleniami – mówi M. Krawiecka. [...]
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 12.
Justyna Pycka
Zostało Ci do przeczytania 86% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 12/2014:
najstarsze
najnowsze
popularne