Siedleccy harcerze w Szwecji (FOTO)

Siedlce

Darek Biedak 2014-06-11 09:53:44 liczba odsłon: 23080

11 WDH \"Darnia\" Siedlce

Siódemka harcerzy z 11 WDH "Darnia" Siedlce uczestniczyła w wspaniałej wyprawie do Karlskrony. Zobaczcie zdjęcia i przeczytajcie opis podróży.

Przygodą pełną wrażeń już było samo płynięcie promem. Niezapomniany widok z pokładu, jak oddalaliśmy się od portu w Gdyni, znikające światła, potem półwysep helski i w końcu otwarte morze. Zabawę do późna zapewnił harcerzom salon gier i symulatorów komputerowych. X-box`y były za darmo, wiec używali do woli :)) Z zaśnięciem nie było problemu - wysoka fala i bujanie usypiało jak kołyska.

O 6.30 rano śniadanko i do wpłynięcia do Karskrony, już tylko na pokładzie podziwianie wysepek archipelagu. Pogoda mile nas zaskoczyła, gdyż wypływając z Gdyni było zimno i deszczczowo, natomiast w Karlskronie słonecznie i gorąco. Wszyscy pasażerowie udali się do własnych samochodów, pozostali na podmiejski autobus aby dostać się do centrum miasta. My mieliśmy inny plan. Udaliśmy się na nabrzeże z którego odpływał mały stateczek M/S Blekinge. Bardzo symatyczny kapitan powiedział nam, że to jego pierwszy rejs w sezonie i do centrum przewiezie nas po cenie promocyjnej 100 SEK (46 zł) za 8 osób (byliśmy jedynymi pasażerami). Płynąc z głośników usłyszeliśmy polskie shanty, rozpoczęło się wspólne śpiewanie. To był mój pierwszy kontakt z "miejscowymi", bardzo sympatyczny i jak się okazało później z taką sympatią spotykaliśmy się cały czas podczas pobytu w Karlskronie. Czy to magia munduru ZHP czy poprostu Szwedzi tacy są? Okaże się jak kiedyś popłynę tam prywatnie.

Zwiedzanie: Marinmuseum, potem prom (za darmo) na wyspę Aspo, następnie reprezentacyjny deptak miasta. Pizza na obiad, dawny targ rybny, bezludna wyspa Stakholmen, dzielnica małych domków Bjorkholmen, Blekinge museum, pomnik Nilsa Holgerssona, kościół admiralicji.

Nasze zwiedzanie zakończyliśmy na głównym rynku, gdzie w najsłyniejszej na skandynawię lodziarni Glassiaren zjedliśmy "mega" lody. Czas jest nieubłagalny i musieliśmy wracać na prom. Humor poprawił nam wspaniały widok na cały archipelag o zachodzie słońca. Wszyscy "padliśmy jak muchy" dzień pełen wrażeń i te usypiające lekkie kołysanie. Żegnaj Szwecjo, na pewno niedługo znowu się zobaczymy!

Komentarze (8)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.