Niemal co trzeci tegoroczny maturzysta oblał egzamin. W skali całego kraju odsetek zdawalności wynosił 71%, a 19% maturzystów będzie mogło zdawać poprawki w sierpniu. Te dane podobnie wyglądają w województwie mazowieckim. Zdaniem osób zajmujących się oświatą, wyniki tegorocznych matur są zatrważające - jeszcze nigdy nie było tak źle! W 2013 roku zdawalność była na poziomie 80%.
– Widać też bardzo duże zróżnicowanie w poszczególnych typach szkół – komentuje prof. dr hab. Barbara Gąsiorowska, prorektor ds. studiów Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.
Rzeczywiście, zgodnie z danymi ogólnokrajowymi, maturę zdało 80% uczniów liceów ogólnokształcących, 54% uczniów techników, 42% uczniów liceów profilowanych,14% w liceach uzupełniających i tylko 11% w technikach uzupełniających. – Wiemy, że naukę w liceach ogólnokształcących wybierają najlepsi uczniowie, a licea uzupełniające ci, którzy wcześniej skończyli szkoły zawodowe – mówi prof. B. Gąsiorowska. – Wszyscy później zdają jednak tę samą maturę. Być może należałoby się zastanowić nad zwiększeniem liczby godzin w niektórych typach szkół, bo dotychczasowy system się nie sprawdza.
Tuż po ogłoszeniu oficjalnych wyników matur okazało się, że największym pogromcą maturzystów była matematyka. Zdawalność z tego przedmiotu wyniosła zaledwie 75%, co oznacza, że oblał co czwarty maturzysta. Zdecydowanie lepiej jest z językiem polskim (zdało 94% przystępujących), angielskim (92%), niemieckim (97%) czy językiem francuskim (96%). – Te wyniki zdawalności z matematyki powinny zastanawiać – dodaje prof. B. Gąsiorowska. – Zakres materiału, jaki muszą opanować maturzyści, wcale nie jest tak szeroki, a mimo to jest duży problem, jeśli chodzi o zdawalność z tego przedmiotu.
W dodatku żeby uzyskać pozytywną ocenę z matematyki, wystarczy poprawnie rozwiązać 30% zadań. – Uważam, że matematyka powinna pozostać obowiązkowym przedmiotem na maturze – dodaje prof. B. Gąsiorowska. – W końcu jest to królowa nauk i na pewno każdemu się przyda.
Na siedleckiej uczelni analizują wyniki matur, bo właśnie do niej trafią ci, którzy zdadzą egzamin dojrzałości. – Takie wyniki nas nie cieszą – mówi pani prorektor. – Uczelni przecież zależy na tym, by mieć jak najwięcej i jak najlepszych kandydatów na studia. Myślę jednak, że jest to też sygnał dla nauczycieli i dla osób, które układają te testy egzaminacyjne. Skoro tak duży jest odsetek tych, którzy sobie nie radzą z egzaminem, to coś trzeba zmienić.
Nauczyciele, z którymi rozmawialiśmy, zwracali właśnie uwagę na konstrukcję testów z matematyki. – Zadania niby były schematyczne, a jednak podchwytliwe – powiedział nam jeden z nich. – Wielu uczniów złapało się właśnie na tym.
Centralna Komisja Egzaminacyjna jest bardzo oszczędna w publikowaniu wyników matur. Szczegółowe wyniki będą dostępne za kilkanaście dni. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, jak wypadły matury w poszczególnych powiatach. Dane mają wydziały edukacji w starostwach, jednak bardzo niechętnie je publikują. Przy zbieraniu informacji do tego raportu mieliśmy sporo problemów. Najwięcej chyba w powiecie garwolińskim, gdzie starosta i dyrektor wydziału edukacji udają, że sprawa ich nie dotyczy. W Siedlcach tylko jeden dyrektor odmówił początkowo podania danych. Dopiero po informacji, że jako jedyny zasłaniał się tajemnicą, poinformował o wynikach. Najlepiej sytuacja wygląda w powiecie łukowskim, gdzie dane uzyskaliśmy bezpośrednio w Starostwie. Tam nikt z matur tajemnic nie robi. Urzędnicy są tam po prostu rozsądni i wiedzą, że niedługo wyniki będą powszechnie znane.
Wyniki są słabsze niż w latach ubiegłych. To jednak nie oznacza, że sprawę trzeba przemilczeć.
Justyna Janusz
Szczegółowe informacje z poszczególnych powiatów są dostępne w części płatnej. Poniżej zamieszczamy instrukcję w jaki sposób można je kupić. Wszystkie informacje są również dostępne w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 27.
Zostało Ci do przeczytania 82% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 27/2014:
najstarsze
najnowsze
popularne