Fot. Arch. Stowarzyszenia KoLiber
– 70 lat temu, 31 lipca 1944 r. wojska sowieckie zajęły Siedlce, co przez niektórych uznawane jest nadal za akt wyzwolenia – informuje Mateusz Paudyna, prezes siedleckiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber. Dlatego działacze tego ugrupowania postanowili zaprotestować.
31 lipca w Siedlcach odbył się protest przeciwko oddawaniu czci Armii Czerwonej. Co roku w tym dniu władze miasta składały kwiaty pod pomnikiem postawionym w podzięce Armii Radzieckiej, utrwalając tym samym wspomniany wcześniej tzw. mit wyzwolicielski. Młodzi ludzie wyrazili swój sprzeciw wobec takich praktyk.
Tym samym chcieli zwrócić uwagę na zapomnianych bohaterów II wojny światowej, którzy zostali ofiarami nowych okupantów. Złożyli kwiaty pod byłym Urzędem Bezpieczeństwa przy ulicy Piłsudskiego, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca ofiary reżimu komunistycznego.
Protest przy cmentarzu odbył się na ulicy, której zmianę nazwy z "Armii Czerwonej" zainicjowało Stowarzyszenie KoLiber. Zmiana obrała pozytywny skutek. – Władze miasta na wieść o planowanym proteście najwyraźniej zrezygnowały z wcześniej planowanej uroczystości – komentuje prezes siedleckiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber, M. Paudyna.
Więcej szczegółów na ten temat w papierowym i e-wydaniu „TS”.
najstarsze
najnowsze
popularne