W ciągu ostatnich tygodni do siedleckiego aresztu trafiło aż dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o to, że swe seksualne fantazje zaspokajali przy udziale dzieci. Trzydziestolatkowi krążącemu rowerem po gminie Mokobody zarzuca się napastowanie przypadkowych ofiar. Aresztowany wcześniej dwudziestolatek za swój cel obrał własne siostry.
Niedzielne popołudnie. Trzydziestoletni mężczyzna jeździ rowerem i zaczepia małe dziewczynki. W centrum Mokobód obnażył się przed nastolatkami. Gdy uciekły, pojechał dalej. W jednej z wsi ponowił atak: obnażył się i próbował zmusić dwie jedenastolatki do fizycznego kontaktu. Przerażone dzieci uciekły i powiadomiły rodziców. To oni go złapali i wezwali policję.
NIE PRZY DZIECIACH...
W podsiedleckich wioskach żniwa w pełni. Gospodarze mają ręce pełne roboty. – Tyle pracy! No, ale coś słyszeliśmy, tylko człowiek szczegółów nie wie, bo ciągle w polu jesteśmy – mówi mieszkanka wsi z gminy Mokobody.
Pedofil obok nich? To temat drażliwy. – Czy rozmawiamy o tym? No, tak, mówi się, ale nie przy dzieciach – zaznacza kolejna mieszkanka. – Dzieci nie powinny tego słuchać.
[...]
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 33.
Zostało Ci do przeczytania 81% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 33/2014: