W Okninach Starych (gmina Siedlce) sąsiad zabrał z pastwiska krowę sąsiada. I dobrowolnie nie chciał oddać.
W Okninach Starych (gmina Siedlce) sąsiad zabrał z pastwiska krowę sąsiada. I dobrowolnie nie chciał oddać.
Wczoraj jak informuje nas Czytelnik, w godzinach popołudniowych w Okninach Starych, rolnik, który pobiera rentę strukturalną, ale nadal pracuje na gospodarce zabrał z pastwiska jedną z krów naszego Czytelnika. - Przywłaszczył sobie i nie chciał oddać dobrowolnie. Wezwałem policję - informuje mężczyzna. - Funkcjonariuszom przybyłym z Siedlec udało się moją krowę odzyskać, niestety krowa była wydojona i są widoczne ślady jej pobicia - informuje mieszkaniec Oknin Starych. O swoim sąsiedzie, który przywłaszczył sobie "Mućkę" z pastwiska, mówi - rolnik strukturalny. Dlaczego zabrał zwierzę? -Twierdzi, iż krowa wyrządziła mu szkody w gospodarstwie - tłumaczy Czytelnik.
- Wczoraj około godz. 18.20 do Oknin Starych byli wezwani policjanci. Skarżono się, że sąsiad przywłaszczył sobie krowę - wyjaśnia rzecznik sieldeckiej policji Jerzy Długosz. Okazało się, że przez ogrodzone pastwisko wydostaje się jednak krowa i czyni szkody w uprawach sąsiada. Kiedy po raz kolejny zwierzę wyszło poza ogrodzenie, zostało zabrane przez sąsiada. Po przybyciu funkcjonariuszy rolnik wydał krowę właścicielowi - potwierdza rzecznik Długosz. Panowie zostali pouczeni. Jeden, że ma prawo złożyć skargę na przywłaszczenie zwierzęcia przez sąsiada . Drugi, że jest pokrzywdzony bo krowa wyrządził szkody w jego uprawach. Do dzisiaj żaden z rolników skargi nie złożył. (Bono)
najstarsze
najnowsze
popularne