Bieganie górskie nie jest w Siedlcach możliwe? Kto tak myśli, jest w błędzie! Udowodniło to blisko 130 uczestników I Siedleckiego Biegu (prawie) Górskiego zorganizowanego przez Yulo Run Team.
Bieganie górskie nie jest w Siedlcach możliwe? Kto tak myśli, jest w błędzie! Udowodniło to blisko 130 uczestników I Siedleckiego Biegu (prawie) Górskiego zorganizowanego przez Yulo Run Team.
- W Siedlcach jest wielu ludzi, którzy doskonale radzą sobie w bieganiu po górach. Odnoszą świetne wyniki nie tylko na polskich imprezach, ale także za granicą. Chcieliśmy pokazać, że w naszym mieście można biegać nie tylko po asfalcie, czy dookoła zalewu. Podsekulskie lasy, rezerwat Gołobórz pełne są całkiem wymagających podbiegów, stąd pomysł na imprezę - mówił Tomasz Niedziółka (prezes Yulo Run Team Siedlce).
To właśnie w Gołoborzy rozegrał się I Siedlecki Bieg prawie Górski. W delikatnym, jesiennym słońcu, ścieżkami wyścielonymi liściastą plejadą kolorów z 10 km trasą zmierzyła się ponad setka uczestników, w tym m.in. osoby znane z lokalnej sceny politycznej: Jacek Kozaczyński, czy Jarosław Głowacki. Na miejsce zmagań zawitał również prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. Zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów. Przewidywany limit miejsc bardzo szybko został wyczerpany. Aby nie zawieść biegowych zapaleńców, zwiększono go, choć i tak chętnych było dużo, dużo więcej, niż mogło wystartować. Najlepiej z dystansem poradził sobie Krzysztof Mierzejewski. Czas zwycięzcy: 0:38:06.
najstarsze
najnowsze
popularne