Kurs na specjalne życzenie?

Łosice

Milena Celińska 2015-03-23 13:00:35 liczba odsłon: 7264
fot. MC

fot. MC

Inspekcja Transportu Drogowego przyłapała łosicki PKS na wykonywaniu nielegalnego kursu. Prezes PKS Łosice Franciszek Kowaluk zaprzecza, że doszło do złamania prawa. Przekonuje, że nie był to zwykły kurs, lecz turystyczny, na specjalne życzenie pasażerów.

W piątek 6 marca o godz. 20.30 pani Halina wsiadła w Warszawie do autobusu PKS Łosice. Chciała nim dojechać do domu, do Konstantynowa.

– Zdziwiło mnie, że kierowca nie chciał mi sprzedać biletu bezpośrednio do Konstantynowa, tylko do Łosic. Uspokajał, że na pewno dojadę do celu. W Łosicach sprzedał mi kolejny bilet, już do Konstantynowa. Dziwne wydało mi się też to, że z przodu autobusu zniknęła tablica z nazwą trasy i zawisła kolejna tablica z napisem „turystyczny”. Gdy zapytałam kierowcę, dlaczego tak robi, zrugał mnie – opowiada pani Halina.

Niecałe 20 km za Łosicami, w Kornicy, autobus został zatrzymany przez Inspekcję Transportu Drogowego.
– Kontrolerzy powiedzieli, że kierowca nie ma pozwolenia na kurs na trasie Łosice-Janów Podlaski. Poinformowali, że kontrola potrwa około godziny. Autobus nie mógł jechać dalej. Było przed północą, a my, pasażerowie, staliśmy w małej miejscowości i nie wiedzieliśmy, co będzie dalej. Na szczęście mój syn przyjechał po mnie i tym sposobem dotarłam do domu – mówi pani Halina.

Mazowiecki Inspektorat Ruchu Drogowego potwierdza, że kierowca PKS Łosice złamał przepisy.

– Podczas kontroli inspektorzy stwierdzili naruszenia przepisów wynikających z ustawy o transporcie drogowym. W autobusie przebywało 6 pasażerów. Pięciu z nich kontynuowało podróż na własną rękę, a jeden poczekał do zakończenia kontroli i pojechał dalej autobusem – mówi Adam Bielakowski, I zastępca mazowieckiego wojewódzkiego inspektora transportu drogowego. – W tej sprawie zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Na razie kierowca został ukarany mandatem.

Prezes PKS Łosice, Franciszek Kowaluk, zapytany o zatrzymanie autobusu przez ITD, bardzo się denerwuje. Jest niezadowolony z faktu, że sprawa dotarła do „TS”. W końcu jednak zgadza się na opublikowanie swoich autoryzowanych wypowiedzi.

Zostało Ci do przeczytania 70% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 11/2015:

Komentarze (39)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.