Zostań dawcą nadziei i życia!

To nie boli. Jest przy tym ludzkie i wspaniałomyślne. 20 grudnia w Galerii Siedlce (od godz. 12 do 20) i w I LO przy Floriańskiej (od godz. 10 do 16.) można będzie zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku. Akcja zadedykowana jest Sebastianowi Plewce.

Na konferencji prasowej mamie Sebastiana wzruszenie odbierało głos. Bo jak spokojnie mówić o dramacie, który dotknął syna? Jak zwrócić się do ludzi, by uwierzyli, że mogą uratować mu życie? Jak wyrazić wdzięczność tym, którzy pomogą mu pokonać śmierć?
– Sebastian dostawał gorączki nie wiadomo, z jakiej przyczyny... – wspomina lato tego roku. – Wysokiej, ponad 40 stopni... Bardzo często się pocił, był osłabiony, apatyczny.
Wszystko to niepokoiło, bo 21-letni Sebastian był zawsze pełnym energii człowiekiem. Miał wiele pasji: motoryzacja, gotowanie i kuchenne eksperymenty, muzyka rap, przyjaciele. 11 sierpnia usłyszał diagnozę: ostra białaczka limfatyczna. Konieczny okazał się przeszczep szpiku od niespokrewnionego dawcy.

ODWAGI,CHORZY BOJĄ SIĘ BARDZIEJ!

 – Gorąco wszystkich zachęcam, by rejestrowali się jako potencjalni dawcy – apeluje Sebastian. – Lek na nowotwory krwi nosimy w sobie. 
Z góry dziękuję tym, którzy dokonają rejestracji, jesteście wielcy!
On wierzy, że nawet jeśli nie znajdzie dawcy dla siebie, to dzięki niemu do bazy danych trafią ludzie, dzięki którym ktoś zostanie uratowany. Ktoś, kto chce żyć tak bardzo, jak on.
Zarejestrować może się każdy, między 18. a 55. rokiem życia. Wystarczy ogólny dobry stan zdrowia 
i ciężar ciała powyżej 50 kg. No i dowód tożsamości. Po rozmowie z osobą z Fundacji DKMS, wypełnia się formularz. Wymaz z wewnętrznej strony policzka to próbka, na podstawie której możliwe jest określenie cech tzw. zgodności antygenowej. Gdy kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym osoby potrzebującej szpiku – dochodzi do przeszczepu.

NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ

– Nie ma się czego bać – uspokaja Bogdan Janusz.Siedlczanin zarejestrował się w bazie dawców w 2010 roku. Pewnego dnia dowiedział się, że właśnie teraz ktoś potrzebuje... właśnie jego.
– W grudniu ubiegłego roku zadzwoniono do mnie z pytaniem, czy nadal chcę być dawcą. W styczniu przeszedłem badania, a w lutym oddałem szpik. Wiem, że biorca w tej chwili dochodzi do zdrowia, a rokowania są bardzo dobre. To jest cudowne uczucie.
Sam proces pobierania szpiku nie jest szczególnie bolesny. Co prawda należy poświęcić 3 dni, ale w zamian za to ktoś może zyskać zdrowie i życie.

TO NASZA SPRAWA

– W Polsce jest obecnie zarejestrowanych około 880 tys. potencjalnych dawców – mówiła Sylwia Zakrzewska z fundacji DKMS, prowadzącej bazę dawców komórek macierzystych. – Wydaje się dużo, ale to kropla w morzu potrzeb. Co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę, a aż 70 procent chorych potrzebuje szpiku od dawcy niespokrewnionego.
To dlatego akcje, podczas których można trafić do bazy dawców, są takie ważne.
– Każdy z nas może uratować życie innej osobie: czyjemuś dziecku, matce, bratu, mężowi. Komuś, kogo nie znamy lub kto jest dla nas najważniejszy na świecie – podkreśla Sylwia Zakrzewska.
20 grudnia w Galerii Siedlce (od godz. 12 do 20) i w I LO przy Floriańskiej (od godz. 10 do 16.) można będzie zarejestrować się jako potencjalny dawca. Przyjdź!

Wcześniejsza akcja DKMS: