Wiele kontrowersji wzbudziła decyzja o odwołaniu Marka Treli, prezesa stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim, miejsca bardzo chętnie odwiedzanego przez mieszkańców naszego regionu.
http://pl.freeimages.com/
Wiele kontrowersji wzbudziła decyzja o odwołaniu Marka Treli, prezesa stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim, miejsca bardzo chętnie odwiedzanego przez mieszkańców naszego regionu.
Stadnina w Janowie Podlaskim cieszy się ogromnym prestiżem na całym świecie. W przyszłym roku będzie obchodzić 200-lecie istnienia. Coroczna aukcja koni arabskich, którą organizuje, przyciąga tłumy pasjonatów, również z naszego regionu.
Marek Trela z janowską stadniną związany był od 1978 roku, kiedy rozpoczął w niej pracę jako lekarz weterynarii. Od 2000 roku piastował funkcję prezesa. Został odwołany ze stanowiska w piątek (19 lutego).
Decyzja Agencji Nieruchomości Rolnych, która podlega Ministerstwu Rolnictwa wywołała wiele kontrowersji, tym bardziej, że nowo mianowany prezes - Marek Skomorowski, jak sam przyznał w Polsat News: „z końmi, nie miał wcześniej bliskiej styczności...”. Pojawiają się więc wątpliwości, czy nie odbije się ona negatywnie na funkcjonowaniu sławnej stadniny i czy nie ma podłoża politycznego...
Środowisko hodowców koni jest poruszone i wystosowało do ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela i Waldemara Humięckiego, prezesa ANR listy otwarte w obronie Treli, jak również zwolnionego prezesa stadniny w Michałowie, Jerzego Białoboka. Z ich treścią możecie zapoznać się tutaj.
List otwarty został także skierowany do premier Beaty Szydło. Jego inicjatorami są: Jerzy Sawka, Joanna Kluzik-Rostkowska i Bogusław Linda.
Czytamy w nim:
Stadniny koni to nie fermy niosek, hodowla - szczególnie koni arabskich - wymaga prawdziwego kunsztu.
Odwołując wieloletnich szefów najsłynniejszych stadnin czystej krwi: Marka Trelę z Janowa Podlaskiego i Jerzego Białoboka z Michałowa, Agencja Nieruchomości Rolnych daje dowód, że tego nie rozumie. Nie wie, że w hodowli arabów dopiero w trzecim pokoleniu hodowców widoczne są efekty pierwotnego zamysłu. Dawni miłośnicy koni czystej krwi przekazywali wiedzę z ojca na syna. W Polsce powojennej ten zwyczaj był kontynuowany dzięki takim pasjonatom jak Andrzej Krzyształowicz, legendarny dyrektor Janowa Podlaskiego i Ignacy Jaworowski, twórca arabskiej stadniny w Michałowie. Obaj mistrzowie przekazali swoje doświadczenie uczniom: Krzyształowicz Treli a Jaworowski Białobokowi... (pełna treść listu tutaj)
Sprawę skomentował też m.in. Piotr Kraśko w TOK FM: - Rozumiem: prokuratura, sądy, media, TK... Ale czemu winne są konie?
A co o tej sprawie sądzą nasi Internauci?
najstarsze
najnowsze
popularne