Marian Czerski i jego wiersz do kobiety okrutnej fot. Zj
Siedlce: Wisi niczym talizman ku ochronie przed złośliwą niewiastą. I na razie jest skuteczny niczym średniowieczne zaklęcie na czarownice i złe moce. Wzbudza też wielkie zainteresowanie mieszkańców osiedla i przechodniów. Wiersz do okrutnej kobiety.
Dzieło powstało w ciągu jednego wieczora. I nie chodziło w nim o literackie walory, ale o siłę odstraszania. Powielone w kilku egzemplarzach, w foliowych koszulkach, zawisło na krzaku bzu przy jednym z bloków przy ulicy Mieszka I w Siedlcach. Wiersz stał się już niemal kultowy.
– Z drugiego końca miasta przychodzą, żeby go czytać – mówi mieszkanka osiedla. – Ludzie pytają, kto tak pięknie napisał.
Zostało Ci do przeczytania 93% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 22/2016:
najstarsze
najnowsze
popularne