Szlifowanie diamentu
Mińsk Mazowiecki
Paweł Lorens i jego nauczycielki: Anna Zabrodzka-Skrzycka, Magdalena Idycka, Elżbieta Wieczorek i Kalina Kurczewska-Zagańczyk fot. Bono
Cichy, wycofany, bacznie obserwujący otoczenie. Lekki uśmiech na twarzy. Zamiast wymyślnych ciuchów, które miałyby świadczyć o osobowości, zwykła szara dżinsowa koszula. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Pawła, ucznia mińskiego Liceum Plastycznego, zdziwiłam się. Jakoś nie kojarzył mi się z wizerunkiem młodego, ale już cenionego artysty. Gdybym miała zgadywać, kim jest, powiedziałabym, że studentem politechniki.
– Paweł wyraża siebie przez sztukę. Nie musi niczego udowadniać strojem czy przybieraniem jakichś póz - podkreśla Magdalena Idycka, jedna z nauczycielek przedmiotów artystycznych w Liceum Plastycznym im. E. M. Andriollego.
– Mamy uczniów, którzy chcą ubiorem podkreślić swoją wyjątkowość, ale ile czasu dziennie takie stylizacje im zajmują? – zastanawia się Kalina Kurczewska- -Zagańczyk, która uczy rysunku i malarstwa.
NIEPEWNY ZAWÓD
Zostało Ci do przeczytania 90% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 50/2016: