W siedleckiej noclegowni przy ul. Kleeberga (po likwidacji noclegowni przy ul. Południowej jej rolę pełni pawilon, w którym Polski Komitet Pomocy Społecznej prowadzi tzw. mieszkania wspierane) w czasie mrozów są przyjmowani bezdomni.
W siedleckiej noclegowni przy ul. Kleeberga (po likwidacji noclegowni przy ul. Południowej jej rolę pełni pawilon, w którym Polski Komitet Pomocy Społecznej prowadzi tzw. mieszkania wspierane) w czasie mrozów są przyjmowani bezdomni.
W budynku mieszka na stałe 21 osób. Dwa pokoje są wolne.
– W normalnym trybie przyjmujemy tylko bezdomnych, którzy mieli meldunki w Siedlcach i mają decyzję Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Na czas mrozów przyjmujemy jednak wszystkich, którzy się zgłoszą. Jest jeden warunek: muszą być trzeźwi – mówi Tadeusz Waszczuk, który w pawilonie przy ul. Kleeberga pełni funkcję zastępcy kierownika.
W nocy z soboty na niedzielę zgłosiły się tam dwie bezdomne kobiety. Zapewniono im schronienie aż do ustąpienia mrozów. W niedzielę były jeszcze 4 wolne miejsca: dwa dla kobiet i dwa dla mężczyzn. Bezdomni będą przyjmowani w budynku aż do końca fali mrozów.
Bezdomni mają tu dobre warunki – w dwuosobowych ogrzewanych pokojach czekają na nich dwa łóżka, radio i telewizor. Łazienka i toaleta są wspólne.