- Ja rozumiem, że jest piątek - dzień handlowy, ale wyjść z samochodu i zostawić auto na ulicy po to, żeby mieć blisko na zakupy, to można chyba tylko w Siedlcach! – mówi pan Rafał, mieszkaniec ulicy 11 Listopada.
fot. Aga Król
- Ja rozumiem, że jest piątek - dzień handlowy, ale wyjść z samochodu i zostawić auto na ulicy po to, żeby mieć blisko na zakupy, to można chyba tylko w Siedlcach! – mówi pan Rafał, mieszkaniec ulicy 11 Listopada.
Trzeba przyznać, że mieszkańcy tej ulicy nie mają lekko.
– Przez dwa dni w tygodniu: wtorek i piątek mamy problem, by wyjechać z parkingów i przejechać ulicą – mówi pan Rafał. – A służby, które powinny się tym zająć, nie reagują.
We wtorek i piątek na ulicy Rynkowej odbywa się tzw. rynek. Jednak handlujący ustawiają się również na ulicy 11 Listopada. Chodnik jest zastawiony straganami, a ulica – samochodami.
najstarsze
najnowsze
popularne