Działał przez pięć miesięcy i... właśnie został zamknięty. Niewykluczone jednak, że w przyszłym roku wróci. Mowa o strażackim posterunku JRG Węgrów, który od 12 kwietnia do 12 września funkcjonował w Ostrówku w gminie Łochów.
http://pl.freeimages.com
Działał przez pięć miesięcy i... właśnie został zamknięty. Niewykluczone jednak, że w przyszłym roku wróci. Mowa o strażackim posterunku JRG Węgrów, który od 12 kwietnia do 12 września funkcjonował w Ostrówku w gminie Łochów.
Czasowy posterunek straży pożarnej działa w gminie Łochów od 17 lat (na początku w budynku OSP Łochów przy ul. Węgrowskiej, teraz – właśnie w Ostrówku). Dyżury zaczynają się wczesną wiosną, a kończą - jesienią.
W okresie wiosenno-letnim posterunek był czynny przez całą dobę. Dyżurowali w nim zarówno strażacy z PSP, jak i z OSP. W razie alarmu mieli do dyspozycji samochód ratowniczo-gaśniczy z Węgrowa. Za dyżury strażakom zawodowym płaciła w tym roku komenda PSP w Węgrowie, a ochotnikom - samorządy z Łochowa i Sadownego (gmina Stoczek odmówiła finansowania).
Strażacy z posterunku w Ostrówku czuwali nad terenem gmin: Łochów, Sadowne i Stoczek. W ciągu pięciu miesięcy zastępy wyjeżdżały 137 razy, w tym do 35 pożarów i 91 miejscowych zagrożeń.
W oficjalnym zakończeniu pracy posterunku wzięli udział strażacy oraz przedstawiciele władz samorządowych i straży pożarnej, m.in. burmistrz Łochowa Robert Gołaszewski, komendant powiatowy PSP st. bryg. Jarosław Soszyński, dowódca JRG PSP bryg. Zbigniew Domański, gminny komendant OSP w Łochowie Paweł Łabaj oraz prezes zarządu powiatowego OSP Ryszard Gajewski.
Burmistrz Gołaszewski dziękował strażakom za ofiarną służbę. Obiecał, że w przyszłorocznym budżecie gminy postara się znaleźć pieniądze na dalsze funkcjonowanie posterunku.