A w Ryczycy jak co roku... Teraz winne bobry?
A w Ryczycy jak co roku... Teraz winne bobry?
– Czterdzieści lat tu mieszkam i jeszcze takiej wody na mojej posesji nie było – mówi pani Bogusława, mieszkanka Ryczycy w gminie Kotuń. – Woda podeszła pod budynki, zalało drewno na opał. Sąsiadka szybko wyciągała z wody warzywa, bo wszystko by zgniło.
– Nasza wieś jest zalewana co roku, jak tylko właściciel stawów rybnych zaczyna spuszczać z nich wodę – mówi Zygmunt Ponikowski, sołtys Ryczycy. – Jestem trzecim wójtem, który zmaga się z tym problemem – mówi Grzegorz Góral, wójt Kotunia. – Niestety ten człowiek jest bezkarny i niereformowalny.
Tymczasem właściciel stawów Jan Piętka twierdzi, że wina nie leży po jego stronie, bo wodę ze stawów zacznie spuszczać dopiero za dwa tygodnie.
– Akurat! – mówią mieszkańcy, którzy widzieli, że w jednym ze stawów wody już prawie nie ma.
najstarsze
najnowsze
popularne