Od godz. 13 w Przesmykach trwa spotkanie hodowców trzody chlewnej ze służbami. Tematem jest zagrożenie ASF.
Od godz. 13 w Przesmykach trwa spotkanie hodowców trzody chlewnej ze służbami. Tematem jest zagrożenie ASF.
Na spotkanie nie przyjechał spodziewany na nim wiceminister rolnictwa, Jacek Bogucki.
Z hodowcami spotkali się zastępca głównego lekarza weterynarii - Krzysztof Jażdżewski, mazowiecka lekarz weterynarii - Beata Tomanek, powiatowy lekarz weterynarii - Izabela Floryszczyk, kierownik siedleckiej delegatury urzędu wojewódzkiego - Marek Renik i organizator spotkania - starosta siedlecki Dariusz Stopa.
Trwa dyskusja o sposobach walki z ASF przez polowanie na dziki.
- Ze swojej strony zrobiliśmy już co mogliśmy. Daliśmy myśliwym pieniądze za odstrzał dzika. Dostają około 400 zł za sztukę. Zapewniliśmy im chłodnie, ale zawsze coś jest nie tak - mówi zastępca głównego lekarza weterynarii, Krzysztof Jażdżewski.
Zapytany, o polowania zbiorowe, stwierdził, że te wpłynęłyby tylko na rozniesienie się wirusa.
W spotkaniu uczestniczą również wojt gminy Repki, Krystyna Mikołajczuk Bohowicz.
- Rolnicy ze stref zagrożonych, którzy teraz nie mogą sprzedawać trzody, nie wiedzą jak mają postępować i jak będzie z odszkodowaniami. Apeluję o wypracowanie rozwiązań systemowych - powiedziała wójt, co spotkało się z gromkimi brawami zebranych rolników.
najstarsze
najnowsze
popularne