Gorąco w Ceranowie (aktualizacja)

Dzisiejsze (31 października) obrady Rady Gminy w Ceranowie zaczęły się emocjonująco...

Radny Józef Dziwulski ma wątpliwości do finansowania systemu odbierania odpadami i zbyt wysokich - w jego ocenie wynagrodzeń dla radców prawnych współpracujących z Urzędem.

W programie sesji także kwestie likwidacji Publicznego Gimnazjum w Ceranowie i przekształcenia Szkoły Podstawowej w Ceranowie w 8-letnią. Radni zajmą się również 12 zabytkowymi lipami będącymi pomnikami przyrody.

Aktualizacja:

Spore zamieszanie wzbudziło też wystąpienie Ewy Częścik. Radna zapytała wójta Krzysztofa Młyńskiego o sytuację w Zespole Szkół, gdzie z końcem listopada wygasa umowa z powołanym na funkcję dyrektora Tadeuszem Marchelem. Dyrektor został powołany przez wójta, gdy ten nie uznał wyników konkursu na to stanowisko (wygrał go były salezjanin Jerzy Gancarz). Decyzja wójta nie spododbała się wojewodzie mazowieckiemu, Zdzisławowi Sipierze, który uznał ją za bezprawną. Rację wojewodzie przyznał sąd. 

- Myślę, że powinien Pan przestać się stawiać wojewodzie, bo przez to nie dostaniemy już żadnej dotacji. Nie gryzie się ręki, która nas karmi. Warto się porozumieć - apelowała radna do wójta.

Krzysztof Młyński nie odniósł się do wystąpienia. Zapowiedział, że wypowie się na posiedzeniach komisji.

Radni przegłosowali również uchwałę w sprawie umieszczania na stronie internetowej UG protokołów z sesji. Być może znajdą się również na niej aktualne oświadczenia majatkowe władz. Apelował o to jeden z radnych. 

Więcej na ten temat przeczytacie w przyszłotygodniowym papierowym i e-wydaniu TS.