A kupujący na piechotę...

Dopóki nie skończy się remont, robienie zakupów na targowisku będzie utrudnione.

 - Ileż oni będą tę ulicę robić? Na rynek nie można dojechać! Jak mam tyle iść z zakupami?! Dźwigać to wszystko?! – denerwuje się pan Zygmunt z Łosic.

Pan Zygmunt jest emerytem. W każdą środę jeździ na łosicki rynek. Od lat.

- A to się kogoś spotka, a to się zakupy zrobi. Tylko teraz to jest tragedia! – żali się.

Targowisko w Łosicach odbywa się w każdą środę i sobotę. W środę sprzedających i kupujących przyjeżdża najwięcej. Ale dojazd na rynek jest utrudniony, bo od września trwa remont ul. Targowej, znajdującej się przy wjazdach na targowisko.

- W ostatnią środę zablokowali ruch. Tylko sprzedający mogli podjechać bliżej. A kupujący na piechotę. Z jednej strony wjazd zasypali piachem, a z drugiej stał chłop i nikogo nie wpuszczał. To skandal! Jak mam dźwigać te zakupy? - skarży się pan Zygmunt.