Wczoraj wieczorem, około godziny 20, przy najdłuższym siedleckim wieżowcu przy ul. Podlaskiej 12 interweniowała policja oraz służby ratunkowe. Zachodziło prawdopodobieństwo, że ktoś może skoczyć z dachu budynku chcąc tragicznie zakończyć życie.
Na Podlaskiej w Siedlcach interweniowała policja, straż pożarna i pogotowie. Potencjalnego samobójcy nie było. Rozmyślił się na szczęście, czy wszystko to było głupim żartem? Fot. Marcin S.
Wczoraj wieczorem, około godziny 20, przy najdłuższym siedleckim wieżowcu przy ul. Podlaskiej 12 interweniowała policja oraz służby ratunkowe. Zachodziło prawdopodobieństwo, że ktoś może skoczyć z dachu budynku chcąc tragicznie zakończyć życie.
O zdarzeniu poinformował nas właśnie internauta Marcin S. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach potwierdził, że we wskazanym miejscu interweniował patrol policji.
– Od pewnej siedlczanki otrzymaliśmy telefoniczne zgłoszenie, że na dachu wieżowca znajduje się jakiś człowiek. Według jej relacji postać ta przemieszczała się z miejsca na miejsce, a nawet rozpędzając się podbiegała do krawędzi dachu wieżowca – mówi oficer dyżurny. – Telefonująca do nas kobieta podejrzewała, że ten człowiek zamierza popełnić samobójstwo.
Z dalszych wyjaśnień policjanta wynikało, że po przyjeździe radiowozu na miejsce zdarzenia funkcjonariusze dokładnie sprawdzili dach budynku. Nie znaleziono tam jednak nikogo.
Policja zaapelowała do administratora wieżowca o lepsze zabezpieczanie włazów na dach, znajdujących się na klatkach schodowych.
najstarsze
najnowsze
popularne