Gdy z ulicy 3 Maja w Siedlcach zniknęły ławki, a w centrum pojawiły się kamery, imprezowe towarzystwo przeniosło się na Skwer Wileński.
fot. Aga Król
Gdy z ulicy 3 Maja w Siedlcach zniknęły ławki, a w centrum pojawiły się kamery, imprezowe towarzystwo przeniosło się na Skwer Wileński.
Babciu, mi to nie pozwoliłaś sikać w parku, a patrz, pan tu sika – poskarżył się 5-latek.
- Nie mogę wyjrzeć przez okno, bo tam non stop ktoś sika - mówi zdenerwowana mieszkanka bloku przy ulicy Floriańskiej w Siedlcach.
Ze swoich okien kobieta ma widok na Skwer Wileński. Jest tam pomnik i kilka ławek.
– Od jakiegoś czasu gromadzi się tu towarzystwo – tłumaczy kobieta. – Niemal od rana do nocy siedzą na ławkach i piją piwo albo inne trunki. Potem idą kilka metrów dalej i sikają. Nie przejmują się innymi ludźmi, którzy chcą tu spędzać czas.
najstarsze
najnowsze
popularne