Wśród radnych województwa mazowieckiego i lubelskiego wybranych w naszym regionie nie ma aż tylu krezusów, ilu wśród posłów. Ale i radni na stan swego majątku nie powinni narzekać.
Wśród radnych województwa mazowieckiego i lubelskiego wybranych w naszym regionie nie ma aż tylu krezusów, ilu wśród posłów. Ale i radni na stan swego majątku nie powinni narzekać.
Zresztą wszyscy są już ludźmi w dojrzałym wieku, z dobrym wykształceniem i dość długim stażem pracy, zarabiają więc też odpowiednio. Co roku za udział w posiedzeniach sejmiku i komisji dostają ok. 31 tys. zł. Dla przeciętnego człowieka jest to już niezła pensja (ok. 2,5 tys. zł), ale dla radnych - zaledwie mała część dochodów.
Prawie wszyscy radni mają kredyty. Jedynym z naszego regionu, który nie ma żadnych zobowiązań finansowych jest Karol Tchórzewski - prezes PEC w Siedlcach, kandydat na prezydenta miasta. Z oświadczenie majątkowego wynika, że dysponuje on największym majątkiem spośród wszystkich naszych radnych i jest jedynym w tym gronie milionerem (oszczędności, wartość nieruchomości i samochód to w sumie prawie 1,1 mln zł).
najstarsze
najnowsze
popularne