Dziś (poniedziałek, 1 października) Sąd Okręgowy w Siedlcach wydał pierwszy wyrok w tzw. trybie wyborczym. Kandydat na wójta gminy Siedlce Marek Misiura musi sprostować informacje, jakie zawarł w ulotce i zapłacić 1 tys. zł na rzecz Caritas.
Henryk Brodowski słucha uzasadnienia wyroku
Dziś (poniedziałek, 1 października) Sąd Okręgowy w Siedlcach wydał pierwszy wyrok w tzw. trybie wyborczym. Kandydat na wójta gminy Siedlce Marek Misiura musi sprostować informacje, jakie zawarł w ulotce i zapłacić 1 tys. zł na rzecz Caritas.
Wniosek do sądu skierował Henryk Brodowski. Zarzucił Markowi Misiurze rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Znalazły się w ulotkach wyborczych. M. Misiura zarzucił H. Brodowskiemu, że po objęciu stanowiska „przystąpił do likwidacji kuchni, stołówek, zaczął zwalniać pomoce, panie w przedszkolach, szkołach, zaczął redukować etaty psychologów”.
Obecnemu wójtowi bez większych problemów udało się dowieźć, że to nieprawda. M. Misiura tłumaczył, że zdanie zostało wyrwane z kontekstu, że miał na myśli jedynie zamiary, które nie zostały zrealizowane.
Zdaniem sądu „to zdanie brzmiało jednoznacznie i wskazywało na czynność dokonaną, a nie planowaną”.
Sad przesłuchał dyrektorów 7 gminnych jednostek oświatowych. Każda z tych osób stanowczo zaprzeczyła, że w ciągu minionych 4 lat były zwolnienia czy redukcje personelu.
Sąd zabronił M. Misiurze dalszego propagowania tych informacji i nakazał wydruk 5 tys. ulotek ze sprostowaniem. Zgodnie z fakturami dostarczonymi do sądu przez komitet „Ludzka twarz” , z którego kandyduje M. Misiura, taka właśnie ilość ulotek trafiła do mieszkańców gminy Siedlce. Ulotki mają zostać zlecone do dystrybucji Poczcie Polskiej.
Ulotki maja trafić do mieszkańców przed 19 października. M. Misiury nie było na odczytaniu postanowienia sądu. Był za to Henryk Brodowski.
- To postanowienie mnie satysfakcjonuje, choć przyznaję, że w tej kampanii nie jest to pierwsza nieprawdziwa informacja. Po raz kolejny tłumaczę, że czegoś nie rozbiłem. Takim wyssanym z palca zarzutem był dotyczący mojego rzekomego planu przekazania czy dzierżawy przedszkola w Żelkowie – Kolonii przedsiębiorcy. Nie wiem, czego jeszcze mogę się spodziewać, jakich oskarżeń, ale wierzę w rozsądek mieszkańców naszej gminy – komentuje Henryk Brodowski.
najstarsze
najnowsze
popularne