Samochód kierowany przez pijanego 54-latka, potrącił rowerzystkę w Łukowie. Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku.
fot. KWP w Lublinie
Samochód kierowany przez pijanego 54-latka, potrącił rowerzystkę w Łukowie. Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku.
Do zdarzenia doszło w piątek, 30 listopada, po godzinie 14 na Alejach Kościuszki. Samochód potrącił rowerzystkę, po czym kierujący oddalił się w kierunku centrum miasta. 53-letnia kobieta, na szczęście, doznała tylko niegroźnych obrażeń. Pomocy udzielili jej świadkowie zdarzenia. Zawiadomiono również policję.
- Funkcjonariusze analizując zapis miejskiego monitoringu i przekazane dane bardzo szybko odnaleźli samochód marki Hyundai zaparkowany na jednym z osiedli mieszkaniowych. Auto miało „świeże” uszkodzenia błotnika i pokrywy silnika. Funkcjonariusze nie zastali w mieszkaniu właściciela pojazdu, ustalili, że jest on aktualnie w pracy. W chwili, gdy policjanci rozmawiali z domownikami, do mieszkania wszedł 54-letni właściciel hyundaia. Tłumaczył mundurowym, że nie jeździł autem i że nic nie wie o tym zdarzeniu. Rozmawiając z mężczyzną policjanci poczuli od niego woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 54-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna powiedział mundurowym, że alkohol spożywał poprzedniego dnia. W międzyczasie właściciel auta zorientował się, że zdarzenie drogowe mogło „nagrać się” na monitoringu i powiedział policjantom, że to on kierując autem potrącił rowerzystkę i odjechał z miejsca zdarzenia - relacjonuje KWP w Lublinie.
Mężczyznę przewieziono do policyjnego aresztu. Stracił prawo jazdy, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu wysoka grzywna, kara pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami.
(za KWP w Lublinie)
najstarsze
najnowsze
popularne