W Stoczku Łukowskim:  
Nocą bez lekarza?

Łuków, Stoczek Łukowski

Piotr Giczela 2018-12-31 22:17:50 liczba odsłon: 3831
Radny powiatowy Andrzej Wisiński ze Stoczka Łukowskiego, gdy przemawia, często przybiera teatralne pozy. Fot. PGL

Radny powiatowy Andrzej Wisiński ze Stoczka Łukowskiego, gdy przemawia, często przybiera teatralne pozy. Fot. PGL

W nocy z 30 na 31 grudnia po raz ostatni w ramach nocnej i świątecznej pomocy medycznej działał w Stoczku Łukowskim zespół lekarsko-pielęgniarski. Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łukowie, Mariusz Furlepa podjął decyzję o czasowym zawieszeniu jego funkcjonowania na 2 miesiące.

 Temat wzbudził duże zaniepokojenie radnych miejskich Stoczka, którzy dziś zebrali się na ostatniej w tym roku sesji rady miasta. Sprawy zawieszenia funkcjonowania punktu nocnej i świątecznej pomocy medycznej w Stoczku Łukowskim nie było w porządku obrad. Burmistrz miasta Marcin Sentkiewicz planował dopiero na kolejne spotkanie zaprosić starostę łukowskiego, jako przedstawiciela organu prowadzącego SP ZOZ, oraz dyrektora tej placówki. Wówczas radni mogliby zadawać gościom pytania i poznać szczegółowo kwestie, które doprowadziły do decyzji o zawieszeniu funkcjonowania punktu.

Temat wypłynął jednak pod koniec sesji przy omawianiu spraw różnych oraz zgłaszaniu wniosków i zapytań przez radnych. Ponieważ nikt nie mógł na zgłaszane wątpliwości udzielić odpowiedzi - niepokój radnych narastał. Atmosfera niepewności, a jednocześnie podekscytowania udzielała się publiczności.

Przewodniczący Rady Miasta Stoczka Łukowskiego, Krzysztof Szczepańczyk udzielił w pewnym momencie głosu obecnemu na posiedzeniu radnemu powiatowemu i jednocześnie członkowi Rady Społecznej SP ZOZ w Łukowie, Andrzejowi Wisińskiemu. Jego wypowiedź dolała oliwy do już i tak buzującego ognia emocji.

Z problemami to jest tak, że albo szuka się sposobów ich rozwiązania, albo dąży się do tego, by ich nie dostrzegać, a przez to, by nie było konieczności ich załatwienia. W przypadku nocnej i świątecznej pomocy medycznej w Stoczku mamy raczej do czynienia z tym drugim podejściem. Ja wam powiem dlaczego likwiduje się ten punkt w Stoczku. Stwierdziła to wyraźnie pani Berta, przewodnicząca związku pielęgniarek... Jaśnie panie pielęgniarki żądają podwyżek płac, dlatego są za tym, by zlikwidować u nas nocną i świąteczną pomoc lekarską! Wówczas będą w ZOZ-ie pieniądze na podwyżki! – coraz głośniej komentował wspomnianą na wstępie decyzję dyrektora A. Wisiński. – Bo gdyby nie doszło do tej likwidacji, to byłyby podwyżki wynagrodzeń dla lekarzy, a nie dla pielęgniarek. Mnie się to wszystko w głowie nie mieści!

I słusznie, że się takie rzeczy nie chcą mieścić panu radnemu powiatowemu w głowie, bo to, co wygłaszał na sesji w Stoczku pod adresem pielęgniarek i moim osobiście, jest nieprawdą – odniosła się do sensacji Andrzeja Wisińskiego Bernarda Machniak, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w łukowskim SP ZOZ. – Trochę to dziwne, że wieloletni radny, a ostatnio też członek Rady Społecznej SP ZOZ, nie wie, że pieniądze na podwyżki wynagrodzeń czy to pielęgniarek, czy lekarzy, czy jakichkolwiek pracowników, nie mają nic wspólnego z pieniędzmi na koszty funkcjonowania zespołu lekarsko-pielęgniarskiego w Stoczku. Zamiast wyjaśnić stoczkowianom, że od 2012 r. lubelski Oddział Wojewódzi NFZ w ogóle nie ujmuje w kontrakcie prowadzenia punktu nocnej i świątecznej pomocy medycznej w tym mieście i nie przekazuje już przez 6 lat na ten cel ani złotówki, a ZOZ mimo wszystko znajdował dotychczas w swoim budżecie pieniądze na ten cel, to próbuje niemądrze antagonizować. Dla zyskania poklasku, jako „jedyny sprawiedliwy”, nastawia mieszkańców Stoczka przeciwko pielęgniarkom, lekarzom i dyrekcji SP ZOZ?

Bernarda Machniak na zakończenie spytała, gdzie przez minione 4 lata był Andrzej Wisiński, gdy zasiadając w Zarządzie Powiatu Łukowskiego podejmował również decyzje w kwestiach dotyczących SP ZOZ. Dociekała dlaczego nie zainteresował się tym, że placówka nie otrzymując pieniędzy na prowadzenie nocnej i świątecznej pomocy medycznej w Stoczku Łukowskim, a mimo wszystko, na wyraźne życzenie organu prowadzącego, za to bez finansowego wsparcia taki punkt dotychczas prowadziła. Głównie ze względów społecznych, ale i politycznych - by wyborcy z okolic Stoczka Łukowskiego, głosujący na władze powiatu, byli zadowoleni.

Więcej na ten temat będzie można przeczytać wkrótce w papierowym i e-wydaniu „TS”.

Komentarze (2)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.